Angielski gigant rozważał transfer Rafała Gikiewicza. "Podpisywałem różne pełnomocnictwa"

Angielski gigant rozważał transfer Rafała Gikiewicza. "Podpisywałem różne pełnomocnictwa"
Philippe Ruiz / Xinhua / PressFocus
Rafał Gikiewicz minionego lata znalazł się w orbicie zainteresowań Manchesteru United. O sprowadzeniu Polaka myślało także Newcastle. Sam bramkarz ujawnił to w programie "Call of Giki" na YouTube "CANAL+ Sport".
Doświadczony golkiper od kilku sezonów reprezentuje barwy Augsburga, gdzie jest jednym z liderów zespołu. Minionego lata mógł jednak trafić do Premier League. Opowiedział o tym w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą w programie "Call of Giki" na "CANAL+ Sport".
Dalsza część tekstu pod wideo
- Byłem łączony, a nawet podpisywałem różne pełnomocnictwa, czy z Manchesterem United, czy z Newcastle. Na rynku bramkarskim wszystko działa jak domino. Jak Dubravka odchodzi, to jest miejsce w Newcastle. Jak ktoś odchodzi z Manchesteru United, to tam jest miejsce - powiedział Gikiewicz.
- Dzwonili do mnie Anglicy, powiedzieli, że tak może się wydarzyć w ostatnich godzinach okienka i czy nie chcę zaryzykować. Jakie to ryzyko, siedząc w domu w Augsburgu? Podpisałem pismo. wysłałem i czekałem - ujawnił.
- Samo to, że ktoś zadzwonił, że trener bramkarzy mnie oglądał na różnych programach i uważa, że będę super numerem dwa w takim zespole... Umówmy się, pójście na drugiego bramkarza w takim zespole to jak bycie "jedynką" w Augsburgu - dodał.
- Takie papiery podpisałem, choć co pół roku dzieje się coś zwariowanego. Mając 34, 35 lat, takie kluby czasem się zgłaszają. To pokazuje, że przez ostatnie pięć lat w Bundeslidze robię dobrą robotę - podkreślił.
- To jest najważniejsze. Jak będę musiał zmienić klub lub skończy mi się kontrakt, to pewnie nie będę długo narzekał. Jako bramkarz jestem jeszcze młody i mogę bronić na dobrym poziomie jeszcze przez parę lat - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik02 Nov 2022 · 19:32
Źródło: CANAL+ Sport

Przeczytaj również