Argentyna prowadziła 2:0, ale nie potrafiła wygrać z Kolumbią. Messi bez gola [WIDEO]

Argentyńczycy rozpoczęli piorunująco. Prowadzenie objęli już w 3. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkował Rodrigo De Paul, a w polu karnym najbardziej przytomny okazał się Cristian Romero, który głową skierował piłkę do siatki.

Pięć minut później było już 2:0. W chaosie przed polem karnym piłkę przejął Leandro Paredes, wpadł w szesnastkę, minął rywali i płaskim strzałem nie dał szans Davidowi Ospinie.

Argentyńczycy mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku. Po przerwie do głosu doszli gospodarze, którzy krótko po wznowieniu gry strzelili kontaktowego gola. Pewnym egzekutorem rzutu karnego był Luis Muriel.

Kolumbia doprowadziła do wyrównania już w doliczonym czasie meczu. Argentyńczycy źle wyprowadzili piłkę przed swojej bramki i nadziali się na szybki atak gospodarzy. Piłkę do bramki po wrzutce z prawego skrzydła skierował Miguel Borja. Emiliano Martinez był blisko skutecznej interwencji. Miał piłkę w rękach, lecz nie zdołał jej utrzymać.

Argentyna po sześciu kolejkach eliminacji zajmuje drugie miejsce w tabeli. Kolumbia jest piąta.