Arkadiusz Milik krytykowany po meczu Juventusu. Padają jednoznaczne określenia

Pierwszy mecz Juventusu i Interu zakończył się remisem 1:1. Wczoraj w Mediolanie lepsi okazali się jednak gospodarze. Jedynego gola w 15. minucie strzelił Federico Dimarco.

Pomóc w odrabianiu straty miał Arkadiusz Milik, który rozpoczął co prawda mecz na ławce rezerwowych, ale w przerwie zmienił Filipa Kosticia.

Polak na murawie był niestety niewidoczny, wpisując się w obraz ofensywnej posuchy “Starej Damy”.

- Duch na murawie San Siro. Tak naprawdę nigdzie nie było go widać - podsumował występ Milika portal “eurosport.it”.

Praktycznie takich same słowa można przeczytać w podsumowaniu “juventusnews24.com”, które również pisze o tym, że Polak był niewidoczny jak duch.

“Calciomercato.it” także nie znalazło zbyt wielu miłych słów dla gry Milika. Wręcz przeciwnie - jego wprowadzenie na murawę uznano za “desperacki ruch Allegriego”.

W tym sezonie Milik rozegrał w barwach Juventusu 30 spotkań i strzelił w nich osiem goli. Ostatni raz do siatki trafił 22 stycznia w meczu z Atalantą. Potem zmagał się też z kontuzją.