Arsenal zrewanżował się Evertonowi za sensacyjną porażkę. "Kanonierzy" dominują w Premier League [WIDEO]

Niespełna miesiąc temu oba zespoły zmierzyły się w 22. kolejce Premier League. Wówczas w roli trenera "The Toffees" debiutował Sean Dyche, a jego podopieczni sensacyjnie pokonali lidera 1:0.

Dziś rozegrano zaległe spotkanie z 7. serii gier i "Kanonierzy" wzięli na rywalach srogi rewanż. Początkowo nie potrafili jednak zamienić optycznej przewagi na murawie na konkretne sytuacje bramkowe.

Zmieniło się do dopiero w 40. minucie. Wówczas Zinczenko świetnie obsłużył będącego w polu karnym Sakę, ten obrócił się z piłką i oddał mocny strzał, nie dając szans Pickfordowi.

Jeszcze przed przerwą Arsenal zadał kolejny cios. Tym razem Saka występował w roli asystenta, podając do Gabriela Martinellego. Dzięki bramce tego ostatniego "Kanonierzy" prowadzili więc 2:0.

W drugiej części spotkania londyńczycy dopełnili formalności, gromiąc rywali przed własną publicznością. Po szybkiej zespołowej akcji Pickforda pokonał Martin Odegaard.

Później sytuacji sam na sam z bramkarzem Evertonu nie wykorzystał Eddie Nketiah, ale w 80. minucie Arsenal i tak cieszył się z kolejnego gola. Dublet skompletował Martinelli.

Tym samym podopieczni Mikela Artety wygrali całe spotkanie aż 4:0 i umocnili się na pozycji lidera Premier League. Obecnie mają o pięc punktów więcej od Manchesteru City i aż o 11 "oczek" wyprzedzając Manchester United.