Arsenal FC. Arsene Wenger wyjaśnił kryzys formy Mesuta Ozila. Francuz przedstawił swoją teorię

Ozil od dawna zawodzi. Cierpliwość do niego stracił Mikel Arteta, który nie widzi go już w swojej drużynie. Klub nie zgłosił nawet 31-latka do rozgrywek Ligi Europy.

Wenger przekonuje, że Niemiec wciąż może być wartościowy dla swojej drużyny. Jest jednak pewien warunek - trzeba ustawić zespół pod niego.

- Ozil nie jest najbardziej zdyscyplinowanym piłkarzem, gra bez piłki też nie stanowi jego atutu. Ale można sobie z tym poradzić, jeśli ustawi się obok niego kilku bardziej defensywnych zawodników. Najważniejsze, żeby na boisku była zachowana równowaga między obroną i atakiem - mówi Wenger.

Francuz sugeruje, że w ostatnich latach futbol zmienił się w niekorzystny dla Ozila sposób. Atuty Niemca straciły na znaczeniu.

- Piłkarze w ciągu ostatnich dziesięciu lat stali się słabsi technicznie. Ważniejsze od umiejętności i zdolności do podejmowania decyzji jest bieganie. Chodzi teraz o cechy fizyczne, intensywność gry, eksplozywność - tłumaczy były menedżer Arsenalu.

Kontrakt Ozila z "Kanonierami" obowiązuje do połowy przyszłego roku. Arsenal chciałby go przedwcześnie rozwiązać.