Artur Boruc był wśród kibiców Legii Warszawa podczas meczu z Rangers FC. Golkiper prowadził doping [ZDJĘCIE]

Boruc część swojej kariery spędził w Glasgow (2005-2010), broniąc barw Celtiku. W tamtym czasie bramkarz wielokrotnie ścierał się z fanami Rangersów. Po latach przerwy Polak wrócił do Glasgow, by dopingiem wspomóc Legię Warszawa.

37-latek już przed tygodniem zapowiedział na filmie promującym wyjazd do Glasgow, że stawi się na Ibrox Pak. I rzeczywiście - Boruc słowa dotrzymał. Golkiper Bournemouth pojawił się w sektorze gości, by w drugiej połowie z megafonem w ręku prowadzić doping przyjezdnych.

Kibice Legii dali o sobie znać przed meczem, gdy zaprezentowali oprawę z wizerunkiem Jana Pawła II (fani "The Gers" są protestantami). Zaś w drugiej połowie odpalili race i sędzia był zmuszony przerwać na kilka minut grę.

Legia Warszawa przegrała z Rangers FC 0:1 po golu Morelosa w doliczonym czasie gry. Dla wicemistrzów Polski oznacza to koniec przygody z europejskimi pucharami.