Atletico Madryt odbiło się od oczekiwań włoskiego klubu. Nie będzie wielkiego transferu dla Simeone

Atletico Madryt ma pewien problem z obsadą lewej strony obrony. Reinildo zmaga się z kontuzją, zaś Sergio Reguilon najpewniej wróci do Tottenhamu. W związku z tym Hiszpanie rozglądają się za innymi opcjami.

Gianluca Di Marzio przekazał, że na celowniku drużyny dowodzonej przez Diego Simeone wylądował sam Theo Hernandez. "Los Colchoneros" chcieli skorzystać z licznych zmian, które przechodzi teraz drużyna z Serie A, lecz wygląda na to, że do transferu Francuza nie dojdzie.

Wszystko przez oczekiwania mediolańczyków, gdyż ci nie zamierzają żegnać się ze wszystkimi swoimi gwiazdami. Defensor, podobnie jak Sandro Tonali, został wyceniony na bagatela 80 milionów euro.

To kwota, której Atletico zapłacić nie może. Wobec tego, o ile AC Milan drastycznie nie zmniejszy swoich oczekiwań, Hernandez nie przeprowadzi się na Półwysep Iberyjski.

25-latek gra we włoskiej drużynie od 2019 roku, kiedy to ściągnięto go z Realu Madryt. Do tej pory wystąpił w 167 meczach, zdobył 24 bramki i zanotował 28 asyst.

Co ciekawe, Hernandez był wcześniej związany z Atletico. Nigdy jednak nie zadebiutował w pierwszej drużynie tego zespołu, a następnie został sprzedany do "Królewskich".