Awaryjny transfer lidera? Lech Poznań rozpoczął poszukiwania napastnika [NASZ NEWS]

Podopieczni Macieja Skorży rozegrali we wtorek mecz kontrolny z FC Shkupi. Szkoleniowiec lidera mógł być zadowolony z postawy swoich zawodników. Lech w grze kontrolnej wyglądał bardzo dobrze. Pokazał jak szeroki ma skład na niemal każdej pozycji. No właśnie, niemal...

Skorża nie mógł wystawić we wtorek żadnego nominalnego napastnika. Z niewielkiej trybuny przebieg sparingu obserwował Mikael Ishak, który dochodzi do zdrowia, a nieobecny był Artur Sobiech. Powód? Powikłania po COVID-19. Zawodnik miał problemy wydolnościowe podczas pobytu w Belek, dlatego klub zdecydował się go odesłać do Polski, gdzie ma przejść dokładne badania. Bez względu na ich wynik to znacznie zaburza przygotowania do rundy wiosennej 31-latka. Na tę chwilę nie wiadomo kiedy wróci, ale trzeba zakładać, że przerwa może być znacząca.

W związku z tym Lech zdecydował się na rozpoczęcie poszukiwań nowego snajpera. W specjalnym systemie Transfer Room wystawił dwa zapotrzebowania na napastnika. Opcje? Kupno zawodnika do pięciuset tysięcy euro lub wypożyczenie. Możliwe też, że lider poszukuje jednocześnie też nowego rozwiązania z przodu na lato.

Ta sytuacja pokazuje, jak nieprzewidywalna jest piłka i sytuacja wewnątrz zespołu. Do niedawna zabezpieczeniem dla Ishaka byłby Roko Baturina, ale poznaniacy zdecydowali się na wcześniejsze rozstanie z Chorwatem i teraz trzeba znów rozesłać wici.

Wtorkowy sparing, który Lech wygrał w imponującym stylu 4:1, obserwowali z boku najważniejsi ludzie pionu sportowego Lecha - Piotr Rutkowski i Tomasz Rząsa. Obaj przyznali, że sytuacja z Sobiechem powoduje pewne komplikacje, ale nie wywołuje paniki. Przeciwko Shkupi na szpicy zagrał Jao Amaral i wyglądał bardzo dobrze. Ishak ma wrócić lada dzień. Scenariusz w którym w trybie pilnym ściągany z wypożyczenia jest Filip Szymczak?

- Na razie nie bierzemy tej opcji pod uwagę. Chcemy, żeby łapał jak najwięcej minut w Katowicach i spokojnie się rozwijał - słyszymy w odpowiedzi.

Prawdopodobnie stąd szukanie zewnętrznej opcji awaryjnej. W tym momencie trzeba więc czekać na wyniki badań Sobiecha, bo one dadzą jasny sygnał, jak głęboki jest problem Lecha. Potrwa chwilę, czy wyłączy piłkarza z treningów na długi czas. Trzeba się jednak liczyć z tym, że w Poznaniu dojdzie do wcześniej nieplanowanego transferu. Czy to może mieć także wpływ na ewentualne sprowadzenie w zimowym okienku środkowego obrońcy? "Kolejorz" ma tylko jedno wolne miejsce na zgłoszenie do gry zagranicznego piłkarza.

Lech rozegrał do tej pory w Turcji dwa sparingi. Wcześniej pokonał Banik Ostrawa 4:2. Kolejnym rywalem będzie Dinamo Batumi.