Bartłomiej Drągowski coraz bliżej odejścia z Fiorentiny. Włoski klub już wskazał następcę Polaka

Bartłomiej Drągowski coraz bliżej odejścia z Fiorentiny. Włoski klub już wskazał następcę Polaka
Fabio Fagiolini/IPA/SIPA/PressFocus
Bartłomiej Drągowski jest coraz bliżej odejścia z Fiorentiny. Fabrizio Romano informuje, że klub z Florencji wybrał już następcę Polaka - ma nim zostać Pierluigi Gollini, który wróci do Atalanty z wypożyczenia do Tottenhamu.
Od kilku tygodni intensywnie mówi się o transferze Bartłomieja Drągowskiego do Premier League. Usługami Polaka interesować ma się przede wszystkim Southampton, które pozostaje też w grze o Mateusza Lisa (więcej TUTAJ).
Dalsza część tekstu pod wideo
Jednocześnie o sprowadzeniu Drągowskiego myśli Bournemouth. "The Cherries" są świeżo upieczonym beniaminkiem najwyższego poziomu rozgrywkowego w Anglii i celują w bramkarza, który reprezentuje poziom wyższy niż Mark Travers. Ich dotychczasowa "jedynka" - Freddie Woodman - jest jedynie wypożyczony z Newcastle United i "Sroki" nie muszą godzić się na transfer definitywny.
Niezależnie jednak od nowej destynacji polskiego golkipera sprawa odejścia z Fiorentiny wydaje się przesądzona. Fabirizio Romano informuje bowiem, że klub z Florencji wybrał już następcę dla Drągowskiego. Ma nim zostać Pierluigi Gollini, który wróci do Atalanty z wypożyczenia do Tottenhamu.
Włoch nie zostanie wykupiony przez Spurs. Jego miejsce na ławce rezerwowych londyńskiego klubu zajmie Fraser Forster, który opuści Southampton, co uwiarygadnia potencjalny transfer Drągowskiego.
Na tym nie koniec tworzącego się domina, ponieważ ewentualne przejście Golliniego do Fiorentiny stwarza pole do negocjacji dla Atalanty, która w zamian oczekuje wzmocnienia pozycji napastnika. W związku z tym, przynajmniej według doniesień Fabrizio Romano, drużyna z Bergamo może sięgnąć po Christiana Kouamé, czyli zawodnika Fiorentiny.
Iworyjczyk miałby trafić do Atalanty na zasadzie wymiany. W jedną stronę powędrowałby Gollini, w drugą snajper, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Anderlechcie. Tam 24-latek zbierał naprawdę dobre noty - w 36 meczach zdobył 13 bramek.

Przeczytaj również