Bayern. Bild krytykuje Olivera Kahna. I nagle uderzenie w Roberta Lewandowskiego. "Nigdy nie był kochany"

Opera mydlana z Lewandowskim w roli głównej ciągnęła się od wielu tygodni. Bayern długo zarzekał się, że nie zgodzi się na odejście Polaka. Szefowie klubu deklarowali, że 33-latek będzie musiał wypełnić swoją umowę.

Symbolem tamtych czasów jest wypowiedź Olivera Kahna z połowy maja. - Fakty są takie: on ma kontrakt i go wypełni. Basta! - grzmiał prezes Bayernu.

Do wypowiedzi Kahna wrócił "Bild". Według niego były bramkarz sam sobie zaszkodził tamtymi słowami. Przy okazji gazeta uderzyła w polskiego napastnika.

- To psuje wiarygodność Kahna. Zaakceptował transfer, bo uznał, że transfer jest właściwy dla klubu z uwagi na finanse i atmosferę - czytamy w komentarzu Matthiasa Brugelmanna.

- Rozczarowanie kibiców Bayernu powinno być ograniczone. Lewandowski był szanowany za gole, ale nigdy nie był kochany. A swoimi brzydkimi wypowiedziami bardzo sobie zaszkodził - uważa dziennikarz "Bilda".

- Branża piłkarska to zapamięta. Kiedy Kahn mówi "basta", to nie znaczy "basta". To będzie bardzo drogie - podsumował.