Bayern. Jasna deklaracja Roberta Lewandowskiego nt. rekordu Gerda Muellera. "Chcę go pobić, a nie wyrównać"

Zdecydowana deklaracja Roberta Lewandowskiego nt. rekordu Gerda Muellera. "Chcę go pobić, a nie wyrównać"
Screen z TV
W najbliższą sobotę oczy niemal całej Europy zwrócone będą na Roberta Lewandowskiego, który postara się o pobicie rekordu Gerda Muellera. Napastnik Bayernu złożył jasną deklarację w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem, którą wyemitowano na antenie "Canal+".
40 goli - tyle ma ich na koncie Robert Lewandowski w tym sezonie Bundesligi. Osiągnięcie Gerda Muellera wyrównał przed tygodniem, teraz, przeciwko Augsburgowi stanie przed szansą na jego pobicie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Choć wiele osób emocjonuje się pogonią "Lewego", to niektórzy, jak choćby Dietmar Hamann, uważają, że Polak powinien odpuścić i oddać w ten sposób hołd Muellerowi. W rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem z "Canal+" snajper zapewnił, iż nie zamierza tego robić.
- Jeśli chodzi o ten rekord i o oczekiwania nie tylko ze strony polskich kibiców, ale też niemieckich, to na pewno da się to odczuć. Presja jest, ale ja się jej nie boję, trzeba zachować spokój i przygotować się do meczu tak, jak do każdego innego. Napalanie się na to tylko może w tym przeszkodzić, ale mam nadzieję, że pomoże moje doświadczenie. Podejdę do tego meczu spokojnie, jak będzie okazja to ją wykorzystam i będę cieszył się z pobicia rekordu. Na dzień dzisiejszy wyłączam się i staram się w ogóle o tym nie myśleć. Jest to trudne, ale wiem co zrobić, żeby się do tego przygotować - zapewnił Lewandowski.
- Jak mam pobijać rekord, to zamierzam to zrobić, a nie tylko go wyrównywać. Też tak do tego podchodzę, ale skupiam się na jakości treningu, dobrej pracy. To fundament do tego, aby dobrze czuć się później także w meczu. Nie chcę wybiegać za bardzo w przyszłość. Jeszcze nie pobiłem tego rekordu. To byłaby wielka rzecz, ale z drugiej strony wiem, że to nie tylko jedna czy dwie bramki - dodał.
- Nigdy nie będę się ścigał sam ze sobą. Znajdując nowe wyzwania i cele, staram się robić rzeczy, których wcześniej nikt nie dokonał, albo mało kto to zrobił. To coś, co zawsze pchało mnie do przodu. Jeżeli mówimy o tym rekordzie, to nigdy do końca nie wierzyłem w to, że jest w ogóle zawodnik, który może się do niego zbliżyć. Nie mając tyle meczów, a w moim przypadku jeszcze mniej ze względu na kontuzję. Sam do końca nie zdaję sobie sprawy z tego, że stoję przed czymś wielkim. Może to i dobrze, bo najpierw skupiam się na dobrym meczu, dojściu do sytuacji, strzeleniu bramki. Jeśli pobiję ten rekord, to dopiero zacznę się zastanawiać, co osiągnąłem - podkreślił.
- Raz, bardzo krótko, rozmawiałem z Gerdem Muellerem. To było dosłownie kilka sekund, przywitanie, parę lat temu. Z jego zdrowiem nie jest ostatnio najlepiej. To przykra wiadomość. Dochodzą mnie słuchy, że wcześniej dużo obserwował i wiedział, jak to wszystko wygląda. To legenda, gdy tylko przyszedłem do Bayernu Monachium, to słuchałem, czego dokonał - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik20 May 2021 · 21:22
Źródło: Canal+

Przeczytaj również