Bayern. Kończy się wielki czas Lewandowskiego? Były napastnik Chelsea nie ma wątpliwości. "Musi zwolnić tempo"

Lewandowski od kilku sezonów utrzymuje się w rewelacyjnej formie. W normalnych okolicznościach 2020 rok zakończyłby ze Złotą Piłkę. Być może zdobędzie ją w tym roku - na razie zapracował na Złotego Buta dla najlepszego strzelca poprzedniego sezonu w ligach europejskich. W Bundeslidze strzelił 41 goli.

Flo uważa, że Polak nie będzie w stanie zbyt długo utrzymać obecnej dyspozycji. Jego zdaniem wkrótce na szczycie zastąpi go inny gracz występujący w Niemczech.

- Haaland znajduje się na dobrej drodze do bycia napastnikiem numer jeden na świecie. Oczywiście Lewandowski to świetny zawodnik, ale dzieli ich duża różnica wieku. Jeśli nie w tym roku, to w przyszłym, ale Haaland go wyprzedzi. Lewandowski musi zwolnić swoje niesamowite tempo - ocenił Flo w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Sam Lewandowski zarzeka się, że może prezentować obecną formę jeszcze przez przynajmniej cztery lata. Były reprezentant Norwegii ma wątpliwości.

- Bardzo o siebie dba, jest niezwykle sprawny. Może jeszcze długo prezentować wysoki poziom, tak jak Cristiano Ronaldo, ale czy w wieku 34, 35 lat będzie dalej w stanie prezentować w stu procentach taką formę jak teraz? - zastanawia się Flo.

- Imponuje mi swoją postawą, ale jako Norweg jestem też pod wrażeniem Haalanda. Dobrze, że ktoś naciska Lewandowskiego - podsumował były napastnik Chelsea.