Bayern ma na oku następcę Roberta Lewandowskiego. Nad transferem pracuje już od ponad roku

Już minionego lata Serb budził bardzo duże zainteresowanie na rynku transferowym. Spore pieniądze oferowali za niego włodarze Atletico Madryt oraz Tottenhamu, ale Fiorentina nie zamierzała sprzedawać swojej gwiazdy.

"Viola" miała nadzieję, że Vlahović podpisze nowy kontrakt - obecny obowiązuje do czerwca 2023 roku. Negocjacje zakończyły się jednak fiaskiem, co spowodowało, iż piłkarz rozgrywa prawdopodobnie ostatni sezon we Florencji.

Media łączyły go już z wieloma topowymi klubami. Ostatnio pisano między innymi o Juventusie oraz FC Barcelonie. W grze są również drużyny z Bundesligi.

O szczegółach informują dziennikarze "Sky Sports Deutschland". Ich zdaniem Vlahovicia chętnie widziałby u siebie zarówno Bayern Monachium, jak i Borussia Dortmund.

Mistrzowie Niemiec z otoczeniem Serba spotkali się podobno już ponad rok temu, gdy przedstawiciele piłkarza byli w stolicy Bawarii. Od tego czasu obie strony obie strony utrzymują regularny kontrakt.

Borussia postrzega natomiast Vlahovicia jako idealnego następcę Erlinga Haalanda. Norweg prawdopodobnie opuści Dortmund po zakończeniu obecnego sezonu.