Bayern Monachium okrutnie się męczył, ale wygrał i pobił rekord! Robert Lewandowski bez gola [WIDEO]

Początek spotkania miał dość niespodziewany przebieg. Stroną atakującą byli... przyjezdni. Piłkarze Arminii grali odważnie i Fabian Klos miał nawet okazję, by otworzyć wynik spotkania.

Piłkarze Bayernu po niemrawym początku złapali odpowiedni rytm. Aktywni byli Lewandowski i Mueller. W bramce jednak znakomicie spisywał się Ortega.

29-letni Niemiec miał ręce pełne roboty. Na jego bramkę uderzali Sane, Davies czy Lewandowski. Do przerwy nie padł żaden gol.

W 49. minucie Lewandowski dostał piłkę w polu karnym i głową zgrał do Muellera. Ten nie opanował sytuacji. Gdyby mu się tu udało, znalazłby się w sytuacji sam na sam.

Piłkarze "Die Roten" dominowali na boisku, ale brakowało im skuteczności. Gdy niepilnowany Sane dostał piłkę na 10. metrze, kopnął nieudolnie - obok słupka.

Impas trwał aż do 71. minuty. Wówczas golkiper Arminii skapitulował. Był zupełnie bezradny po uderzeniu z dystansu Sane. Dzięki temu Bayern pobił rekord bramek strzelonych w Bundeslidze w jednym roku kalendarzowym.

Przed końcem wynik mógł podwyższyć Gnabry. 26-latek zakręcił obrońcami rywali i uderzył na bramkę. Piłka jednak tylko obiła poprzeczkę.

"Die Roten" nie zachwycili, ale zainkasowali trzy punkty. Robert Lewandowski zanotował przeciętny występ i zakończył mecz bez zdobyczy bramkowej.