Bayern Monachium żąda pieniędzy za Juliana Nagelsmanna. Słynny klub negocjuje z mistrzami Niemiec

Jeszcze niedawno nic nie wskazywało na to, że młody trener będzie musiał sobie szukać nowego pracodawcy. Na dwa miesiące przed końcem sezonu 2022/2023 zdecydowano się jednak na zwolnienie Nagelsmanna z Bayernu.

Jego miejsce zajął Thomas Tuchel, który miał walczyć o trzy trofea. Udało mu się zdobyć tylko jedno z nich - mistrzostwo Niemiec, na dodatek dopiero w ostatniej kolejce korzystając z potknięcia Borussii Dortmund.

Nagelsmanna łączono w międzyczasie z kilkoma klubami. Pisano między innymi o tym, że jest na liście życzeń Chelsea oraz Tottenhamu, ale negocjacje z londyńskimi drużynami kończyły się fiaskiem.

Kilka dni temu we francuskich mediach pojawiły się natomiast informacje o tym, że Nagelsmann jest głównym faworytem do zastąpienia Christophera Galtiera w PSG. Asystentem Niemca miałby zostać Thierry Henry.

Jak się okazuje, Bayern domaga się odszkodowania za wcześniejsze zwolnienie swojego trenera z kontraktu. Monachijczycy liczą na to, że w ten sposób odzyskają przynajmniej część wydanych pieniędzy.

Dziennikarze "TZ" informują, iż mistrzowie Niemiec oczekują 8-10 milionów euro. Trwają już negocjacje z PSG w tej sprawie. Niewykluczone, że Francuzi zdecydują się na zapłacenie tej sumy, aby móc zatrudnić Nagelsmanna.