Bayern Monachium zmieni trenera? Zaskakujący kandydat na następcę Niko Kovaca

Bayern może ten sezon zakończyć w podwójnej koronie. Na kolejkę przed końcem prowadzi w tabeli z dwoma punktami przewagi nad Borussią Dortmund, a w perspektywie ma także finał Pucharu Niemiec przeciwko RB Lipsk.

Pozycja Kovaca jest jednak słaba, bo Bayern w tym sezonie się męczył, nie zachwycał stylem, plotkowano o kryzysach w szatni, a w dodatku szybko odpadł z Ligi Mistrzów. Chorwat nie ma już wsparcia Karla-Heinza Rummenigge i Hasana Salihamidzicia. Stoi za nim tylko Uli Hoeness.

W niemieckich mediach w ostatnich tygodniach pojawiają się kandydatury potencjalnych następców Kovaca. W tej roli widziano już m.in. Erika ten Haga z Ajaksu, Thomasa Tuchela z PSG, a nawet zwolnionego w tym sezonie z Realu Julena Lopeteguiego.

"Bild" twierdzi, że jest jeszcze jeden kandydat. Według niego nowym trenerem Bayernu mógłby zostać Ralf Rangnick, który w tym sezonie prowadzi RB Lipsk. 60-latek w ostatnich latach pełnił w tym klubie funkcję dyrektora sportowego, a drużynę objął tylko po to, by wypełnić roczną lukę między odejściem Ralpha Hasenhuettla a przyjściem Juliana Nagelsmanna.

Pierwotnie Rangnick po roku pracy miał wrócić za biurko. Według "Bilda" zapatruje się na to niechętnie i chciałby kontynuować pracę trenerską.

Wcześniej Rangnick jako trener pracował m.in. w Schalke i Hoffenheim. Jest uznawany za jednego z rewolucjonistów, których praca dokonała przemian w niemieckiej piłce.