Bayern. "Robert Lewandowski, król zbiórek". Niemieckie media zachwycone grą reprezentanta Polski

Polak strzelił gole w nietypowych okolicznościach. W obu przypadkach wykazywał się czujnością: przechwytywał piłkę odbitą od słupka i pakował ją do bramki.

Portal "Sportbuzzer" przyznał Lewandowskiemu notę 1. To w niemieckiej skali ocen "klasa światowa".

- Choć w pierwszej połowie był prawie niewidoczny, to potem był już na miejscu i zdobył dwie bramki. Od sezonu 2018/2019 strzelił już 30 goli w Lidze Mistrzów - wyliczyła redakcja.

Najwyższą możliwą ocenę polskiemu napastnikowi wystawił też dziennik "Tageszeitung".

- Supernapastnik w pierwszej połowie właściwie nie dostawał podań, więc sam cofnął się po piłkę. W drugiej połowie został nagrodzony za zaangażowanie. Zawsze można polegać na jego oku - recenzuje gazeta.

Nieco niżej, bo na 1,5, grę Lewandowskiego ocenił niemiecki Eurosport.

- Po rekordowym sezonie nadal jest skuteczny. Po raz kolejny udowodnił, że ma nosa do strzelania goli. Został słusznie wybrany graczem meczu - czytamy w uzasadnieniu.

"Abendzeitung" ocenił Lewandowskiego na 2.

- Araujo pchnął go w polu karnym w 10. minucie, co mogło dać jedenastkę. Miał refleks, a jego przemyślane reakcje doprowadziły Bayern do wygranej 3:0 - napisano w komentarzu.

Taką samą notę Polakowi przyznał portal ran.de.

- W pierwszej połowie właściwie nie był zaangażowany w grę, bo dobrze swoją robotę wykonał Araujo. Po przerwie strzelił dwa gole. Idealna wydajność, ale niewystarczająca do najwyższej oceny - pisze redakcja.

Tradycyjnie bez wystawiania not grę piłkarzy zrecenzował dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Gazeta określiła Lewandowskiego mianem "króla zbiórek".