Bayern. Tak Nagelsmann pracuje w izolacji. "Mam centrum analityczne w kuchni, żeby było blisko po herbatę"

Nagelsmann nie pojawił się na ławce rezerwowych Bayernu w środowym meczu z Benficą w Lidze Mistrzów. Początkowo informowano jedynie o jego złym samopoczuciu. Później okazało się, że jest zakażony koronawirusem.

- Byłem przeziębiony. We wtorek nie miałem zbyt dużego kontaktu z drużyną, bo nie chciałem nikogo zarazić. W środę poddałem się testom. Wynik otrzymałem w czwartek - wyjaśnił Nagelsmann.

- W Lizbonie komunikacja odbywała się przez WhatsApp i rozmowy telefoniczne. Do 60. minuty byłem w bardzo dobrej formie - dodał trener Bayernu.

Niemiec po powrocie do Monachium trafił do izolacji domowej.

- Mam małe centrum analityczne: duży ekran, iPad, laptop. Jest w kuchni, żebym miał blisko po herbatę - stwierdził Nagelsmann.

- Biorąc pod uwagę okoliczności, to czuję się lepiej. Znowu mogę śmiać. Komunikacja działa bardzo dobrze. Oczywiście ciągle mam ochotę coś napisać, ale staram się powstrzymywać. Chcę przekazać odpowiedzialność innym - dodał Niemiec.

Bayern najbliższy mecz rozegra w sobotę. W spotkaniu z Hoffenheim formalnie rolę pierwszego trenera będzie pełnił Dino Toppmoeller.