"Będą w półfinale. To piękne objawienie turnieju". Ekspert przewiduje czarnego konia EURO 2020 [NASZ WYWIAD]

"Będą w półfinale. To piękne objawienie turnieju". Ekspert przewiduje czarnego konia EURO 2020 [NASZ WYWIAD]
czechy
Kto jest największym rozczarowaniem EURO 2020? Która drużyna niespodziewania awansuje do półfinału? Czego brakuje reprezentacji Hiszpanii? Co Francuzom poszło nie tak w meczu ze Szwajcarią? Który ćwierćfinał będzie najlepszy? Porozmawialiśmy z Piotrem Czachowskim, 45-krotnym reprezentantem Polski i byłym piłkarzem choćby Udinese Calcio czy Legii Warszawa.
Nasz rozmówca jest znany z tego, że poza przygotowywaniem się do meczów, które sam komentuje, śledzi praktycznie każdą ligę w Europie i z głowy powie, kto lideruje w danym kraju czy co wydarzyło się w ostatniej kolejce. Tym bardziej EURO 2020 to dla niego święto futbolu.
Dalsza część tekstu pod wideo
SAMUEL SZCZYGIELSKI: Największa niespodzianka EURO 2020?
PIOTR CZACHOWSKI: Ukraina, bez dwóch zdań. To co robią chłopcy Andrija Szewczenki to największa niespodzianka. Szwedzi mieli w rękach los Ukrainy jeszcze w grupie. Gdyby przegrali z Polską to Ukrainy nie byłoby w fazie pucharowej, ze względu na gorszy bilans zespołów z trzecich miejsc. Ukraina im się nie odwdzięczyła i sama wyrzuciła Szwedów z turnieju.
Ten turniej ma naprawdę wysoki poziom.
No przecież! Poniedziałek na EURO był magiczny, cudowny. Oglądało się to z wypiekami na twarzy. Jesteśmy pod wrażeniem tego turnieju. Kolejne reprezentacje sprawiające niespodzianki, jak Czechy, Szwedzi, Duńczycy przyciągają kolejnych kibiców. Niby to mniejsze marki, a jednak ile robią zamieszania. Aż chce się oglądać piłkę.
Cały czas słychać werwę, pasję w pana głosie.
To są mecze na najwyższym poziomie. Na to czekał każdy kibic, właśnie na takie widowisko tego lata. Drużyny wzniosły formę na wyżyny - oczywiście chodzi o drużyny, które dalej grają, bo przecież nie powiem tego o naszej reprezentacji. Ukraina robi w kraju fetę w środku tygodnia i łaknie kolejnych niespodzianek robionych przez ich piłkarzy na tym turnieju. To jest piękno piłki, piękno tego turnieju.
A kto najbardziej rozczarował?
Najbardziej rozczarowali Francuzi. Jak oglądałem ich mecz ze Szwajcarami, to po bramce Paula Pogby na 3:1 biła od nich zbyt duża pewność siebie. Przecież od pierwszej minuty nie czuli się pewnie w defensywie. A jednak się rozluźnili. Jednak nie dopilnowali dwubramkowego prowadzenia. No… wielka niespodzianka jeśli chodzi o Francuzów. Szwajcarzy rywalizowali wręcz heroicznie i ugrali swoje.
Co zadecydowało poza tym rozluźnieniem?
Wie pan co, kiedy Kylian Mbappe podchodził do karnego, pomyślałem sobie, że na tym turnieju praktycznie nic mu nie wychodzi. Był tak niewidoczny, po prostu zawiódł, nie strzelił w czterech meczach żadnego gola. I skończyło się fatalnie, właśnie tym rzutem karnym.
Brak Francuzów to wielkie zaskoczenie, a co myśleć o Holendrach?
Holandia nie jest jeszcze tak mocną reprezentacją, by walczyć o wygraną turnieju mistrzowskim. Ale trudno było się spodziewać odpadnięcia w 1/8 finału. Czesi mają świetnego trenera, ich taktyka wyrzuciła z turnieju Holendrów. No i ten Patrick Schick. To jego turniej, potrafi dawać wiele swojej drużynie, ciągnie ją w górę. Wydaje mi się, że Czesi będą objawieniem turnieju. Dobrze podejdą do meczu z Danią, będą mądrzy taktycznie jak z Holandią i mogą naprawdę świetnie skończyć. Na półfinale albo i wyżej. To dla nich czas, by poczuć się na mistrzostwach Europy piłkarzami spełnionymi i wywalczyć dla swojego kraju coś bardzo cennego. Już odnieśli sukces, a mogą pójść jeszcze dalej.
Kto jeszcze może zachwycić?
Hiszpanie, bo mają jeszcze przed sobą swój najlepszy mecz na Euro. Mimo że są tak uznaną marką, to zespół świeży, głodny. Ich atutem jest młodość. Ich celem na te mistrzostwa jest scalić się, wejść na najwyższy poziom. Chęć uzyskiwania wyników, jakie uzyskiwali poprzednicy, może ich poprowadzić na wyższy poziom. Potrzebują czasu i… lepszego Alvaro Moraty. Ze Szwajcarią nie są bez szans, a wręcz mogą być faworyzowani i zaraz okaże się, że nasi grupowi rywale będą w półfinale.
Na który ćwierćfinał czeka pan najbardziej?
Ten pierwszy ćwierćfinał Włochów z Belgią będzie rewelacyjny. Gdyby bramka Austriaków była zaliczona, to Euro moglibyśmy oglądać także bez Włochów. Rywalizacja z Belgią w Monachium będzie arcyciekawa. A bez dwóch tak ważnych piłkarzy jak Kevin De Bruyne i Eden Hazard różnie to się może potoczyć. Gra Belgów nie będzie tak ułożona, tak składna jak z nimi, zwłaszcza z piłkarzem Manchesteru City.

Przeczytaj również