"Będzie obrzydliwie bogaty bez siedzenia w Arabii. Straszne". Stanowski skomentował zwolnienie Michniewicza

Po mundialu w Katarze Michniewicz nie dostał propozycji nowego kontraktu z reprezentacją Polski. Był to przede wszystkim efekt afery premiowej, która wybuchła tuż po meczu z Francją.

Krzysztof Stanowski w całej sprawie niejednokrotnie bronił szkoleniowca, z którym od lat się przyjaźni. Po kilku miesiącach przerwy Michniewicz wrócił do zawodu, po raz pierwszy próbując sił za granicą.

Został szkoleniowcem Abha FC, ale zwolniono go stamtąd po zaledwie ośmiu spotkaniach ligowych. Stanowski odniósł się do tego w programie "KS Poranek", mocno przy tym ironizując.

- Teraz niestety będzie musiał zarabiać te wszystkie pieniądze bez pracowania. To jest straszne - wypalił dziennikarz "Kanału Sportowego".

- Ludzie się wyzłośliwiają na mój temat. Jak jemu coś nie idzie, to z tego powodu ludzie do mnie piszą. W ogóle to jest dziwna sprawa - stwierdził.

- No straszna sprawa się stała, teraz będzie musiał być obrzydliwie bogaty bez siedzenia w Arabii Saudyjskiej - zakończył cały temat Stanowski.