Bereszyński w roli pół prawego stopera na Meksyk? Były reprezentant radzi. "To może być dobry pomysł"

Bereszyński w roli pół prawego stopera na Meksyk? Były reprezentant radzi. "To może być dobry pomysł"
Tomasz Folta / press focus
- Ustawienie Bereszyńskiego na pół prawym środku obrony może być dobrym pomysłem - mówi nam Maciej Makuszewski, były reprezentant Polski. Co myśli o szansach drużyny Czesława Michniewicza w meczu z Meksykiem i jakiego wyjściowego składu się spodziewa?
Popularny “Maki” miał okazję zagrać z reprezentacją Meksyku w towarzyskim meczu, który był rozgrywany 13.11.2017 w Gdańsku. Wówczas przegraliśmy 0:1. Jak będzie teraz?
Dalsza część tekstu pod wideo
BŁAŻEJ ŁUKASZEWSKI: Zacznijmy naszą rozmowę od drużyny Meksyku. Czego się po niej spodziewasz?
MACIEJ MAKUSZEWSKI: Wiem, że dziennikarze w Meksyku są zaniepokojeni formą drużyny. Boją się pierwszego spotkania, w którym zmierzą się z Polską. Mówi się o tym, że nie “leżą im” drużyny z Europy. Duży niesmak pozostawiła afera z “Chicharito”. Kibice chcieli, by wrócił do reprezentacji, ale selekcjoner się nie ugiął. Wielka to dla nich szkoda, bo to legenda meksykańskiej piłki. Niezależnie od tego, ile by grał, to mógłby wiele im pomóc. Generalnie Meksyk posiada wielu ciekawych zawodników jak Raul Jimenez czy Hirving Lozano. Podziw budzi też Guillermo Ochoa, dla którego będzie to piąty mundial. To legenda! Zna doskonale smak wielkiego turnieju.
Miałeś już okazję zagrać z Meksykiem.
Akurat tak się wydarzyło, że zagrałem w meczu towarzyskim z Meksykiem. To było w 2017 roku, byłem na boisku przez około 60 minut. Grało się z nimi bardzo trudno. To całkiem inny futbol, inna gra. Uwielbiają akcje jeden na jeden, są świetnie wyszkoleni technicznie. Lubią grę bezpośrednią i wierzą w swoje wysokie umiejętności. Myślę jednak, że nie jesteśmy na straconej pozycji.
To skupmy się teraz na naszej drużynie.
Widzę, że panuje taka atmosfera wśród kibiców, że pojedziemy na trzy mecze i wrócimy do domu. Nie ma pompowania balonika, ale ja jestem optymistą. Pierwszą motywacją jest to, że w społeczeństwie panuje pesymistyczne podejście do naszych szans. Jestem przekonany, że polscy zawodnicy to czytają i to widzą. Drugą motywacją jest to, że nasza starszyzna, jak Wojciech Szczęsny czy Grzegorz Krychowiak, też nie generuje wielkiego ciśnienia. Nie ma odważnych wypowiedzi w mediach, że idziemy na tym mundialu po nie wiadomo co. Panuje spokojne podejście, są skoncentrowani, nie chcą za dużo mówić. Trzecia motywacja, to gra w meczu z Chile, z której jestem… zadowolony! To prawda, że zagraliśmy tzw. “padlinę”, ale najważniejsze jest to, że wygraliśmy. To się liczy.
Myślę, że jak dołożymy do składu z tego meczu takich zawodników jak Zalewski, Cash czy Lewandowski, to na pewno jakość drużyny wzrośnie, dzięki czemu szans strzeleckich będzie więcej. Liczę na podobny styl gry, ale ze wzmocnieniami, o których mówiłem, na pewno będzie lepiej. Wierzę, że będzie 2:1 dla nas. Tak obstawiłem w lidze typera ze znajomymi. Uważam, że wzrost naszego zespołu pozwala na udaną walkę w powietrzu. Jestem ciekaw Krystiana Bielika, nie oglądałem go w Birmingham. Wiem, że trener klubowy bardzo go chwali i chce, by został w drużynie na dłużej.
Jakiego zestawienia personalnego spodziewasz się na ten mecz?
Patrzyłem na skład w meczu ze Szwecją i myślę, że formacja tam wykorzystana będzie kierunkiem dla Czesława Michniewicza. W bramce zapewne zagra Wojciech Szczęsny, chociaż trzeba przyznać, że “Skorup” zagrał świetnie z Chile. Nawet gdyby Wojtek był kontuzjowany, to Skorupski też zapewniłby nam spokój. W trójce środkowych obrońców widzę ustawionych kolejno od lewej: Jakuba Kiwiora, Kamila Glika i Bartosza Bereszyńskiego. Kiwior jest pewniakiem, Glik ze względu na doświadczenie też. Meksykanie na pewno będą groźni w bocznych strefach, dlatego ustawienie Bereszyńskiego na półprawym środku obrony może być dobrym pomysłem, bo to szybki i agresywny zawodnik. Na lewym wahadle zagra Nicola Zalewski, a na prawym Matty Cash. W środku boiska Grzegorz Krychowiak i Krystian Bielik, ten duet da nam dużo fizyczności. Jeśli chodzi o ofensywę to wyjściowo z prawej strony ustawiłbym Piotra Zielińskiego, a z lewej Sebastiana Szymańskiego. To zawodnicy, którzy mogą się zmieniać, byliby takimi dwiema “dziesiątkami” za Robertem Lewandowskim.
A gdybyś Ty decydował o składzie, to co byś zrobił?
Ja bym zagrał wyjściowym systemem 1-4-5-1. Szczęsny w bramce, w obronie od lewej: Bereszyński, Kiwior, Glik i Cash. W środku pomocy postawiłbym na Bielika, Zielińskiego i Szymańskiego. Na prawym skrzydle Przemysław Frankowski, a na lewym Zalewski. Z przodu oczywiście “Lewy”. Ewentualnie rozważyłbym klasyczne 1-4-4-2. Przesunąłbym Szymańskiego na prawe skrzydło, a w miejsce Frankowskiego dał szansę Karolowi Świderskiemu, który zagrałby w duecie z Lewandowskim.
W twoich rozważaniach nie ma Jana Bednarka.
Bednarek i Glik w meczu z Chile zagrali na podobnym poziomie. Obaj moim zdaniem są tylko i wyłącznie środkowymi obrońcami w ustawieniu z trójką defensorów. Janek lepiej wyprowadza piłkę, ale Kamil przeważa w walce o górne piłki i to na niego stawiam, również ze względu na większe doświadczenie. Bereszyński udowodnił w meczu z Chile, że jest w dobrej dyspozycji. Szkoda sadzać go na ławce. Widać, że w trójce obrońców może grać pół prawego środkowego. Z konieczności mógłby zagrać w miejscu Kiwiora, gdyby ten miał problem zdrowotny. “Bereś” jest na tyle doświadczony, że na pewno by sobie poradził. Z kolei po Bednarku widać, że brakuje mu minut.
Jaka jest hierarchia wśród napastników po Robercie Lewandowskim?
Chyba Karol Świderski, bo kilka razy ratował naszą drużynę i widać, że trenerowi jest bliżej właśnie do niego. Arkadiusz Milik to świetny zawodnik, ale ma problemy w kadrze z wykorzystywaniem sytuacji, chociaż w Juve pokazuje, że umie to robić. Ciężko jest mu przełamać się w kadrze. Większy luz w strzelaniu bramek ma “Świder”, jest nieobliczalny. Krzysztof Piątek też jest bardzo dobrym killerem. Niezależnie kto z nich będzie grał, to dojdzie do swoich sytuacji. Lewandowski będzie skupiał na sobie dużą uwagę przeciwnika. Przy takim zawodniku jak “Lewy” na pewno znajdą się szanse strzeleckie dla innych.
To na koniec. Będzie dobrze?
Jestesmy nieobliczalnym zespołem. Nasza reprezentacja może zagrać bardzo słabo, ale i bardzo dobrze. Nigdy nie wiadomo czego spodziewać się po naszej reprezentacji. Generalnie jestem optymistą.

Przeczytaj również