Borek o braku powołania dla Pazdana: To wskazanie winnego. Był w gronie najbardziej biczowanych przez Brzęczka

Pazdan rozpoczął mecz ze Słowenią w pierwszym składzie. Zagrał słabo i przed następnym spotkaniem z Austrią został odsunięty od drużyny - nie znalazł się nawet w kadrze meczowej. Teraz nie ma go nawet wśród powołanych na październikowe mecze z Łotwą i Macedonią Północną.

- Spodziewałem się braku Pazdana. To jest ewidentne skanalizowanie na niego odpowiedzialności za porażkę ze Słowenią - stwierdził Borek w "Prawdzie Futbolu".

Komentator Polsatu uważa, że Pazdan został potraktowany niesprawiedliwie.

- Pazdan był naszym ministrem obrony, opoką i ostoją tej obrony. Jeden nieudany mecz nie był powodem, żeby odesłać go na trybuny. To był ewidentny sygnał, że mam tu kogoś, kto jest winny naszej porażki. Na pewno Pazdan był w gronie najbardziej biczowanych przez trenera. Konsekwencją jest brak powołania niezależny od formy w Turcji - podsumował Borek.