Borussia Dortmund szykuje ofertę ostatniej szansy. Wiadomo, czym chce skusić Bellinghama do pozostania

Bellingham to jedno z najgorętszych nazwisk na europejskim rynku transferowym. Zabiegają o niego Real Madryt, Manchester City i Liverpool

Szefowie Borussii mają jednak nadzieje, że Bellingham odrzuci te zaloty i zdecyduje się na pozostanie w Dortmundzie. W przekonaniu go do takiego wyboru ma oferta nowego kontraktu.

"Sport1.de" twierdzi, że Borussia chciałaby przedłużyć umowę o rok - miałaby obowiązywać do połowy 2026 roku. Bellingham po złożeniu podpisu otrzymywałby 12 mln euro. Teraz nie dostaje nawet połowy tej kwoty.

Co istotne, Borussia nie zamierza wpisywać do kontraktu Anglika klauzuli odstępnego. Ostatnio tego typu zapis widniał w umowie Erlinga Haalanda, ale niemiecki klub nie chce powtarzać tego rozwiązania.

Do rozmów między Bellinghamem i Borussią ma dojść w kwietniu. Jeśli nie będzie porozumienia, po sezonie dojdzie do negocjacji ws. transferu. W Dortmundzie liczą, że za swojego piłkarza otrzymają nawet 150 mln euro.

Bellingham gra w Borussii od 2020 roku. W tym sezonie zaliczył w jej barwach 34 mecze. Strzelił dziesięć goli i zaliczył sześć asyst.