Borussia Dortmund triumfuje w Pucharze Niemiec! Łukasz Piszczek z trofeum na koniec przygody z klubem [WIDEO]

Borussia Dortmund triumfuje w Pucharze Niemiec! Łukasz Piszczek z trofeum na koniec przygody z klubem [WIDEO]
Screen z TV
Borussia Dortmund wygrała 4:1 z RB Lipsk w tegorocznym finale Pucharu Niemiec. Losy spotkania już w pierwszej połowie rozstrzygnęli Jadon Sancho oraz Erling Haaland. Grał Łukasz Piszczek, dla którego jest to ostatnie trofeum w zawodowym futbolu.
Były reprezentant Polski zamierza zakończyć swoją przygodę z BVB po zakończeniu obecnych rozgrywek. O jego definitywnej decyzji poinformował Mateusz Borek, któremu przekazał ją były agent zawodnika. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Piszczek żegna się jednak z drużyną jako zdobywca Pucharu Niemiec. W berlińskim finale podopieczni Edina Terzicia od początku byli stroną przeważającą. Wynik otworzyli już w piątej minucie.
Wówczas zespół z Dortmundu przeprowadził błyskawiczną kontrę, którą pewnie wykończył Jadon Sancho. Anglik znalazł się z piłką w polu karnym i pewnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce.
W 28. minucie było już 2:0. Erling Haaland poradził sobie w "szesnastce" z Dayotem Upamecano. Francuz upadł na murawę i mógł tylko bezradnie obserwować, jak napastnik podwyższa rezultat.
W samej końcówce pierwszej połowy Peter Gulacsi znów musiał skapitulować. Marco Reus i Sancho wyszli we dwóch na bramkarza z Lipska, a Anglikowi pozostało dopełnienie formalności z bliska. Arbiter początkowo dopatrzył się spalonego, lecz po analizie VAR słusznie zmienił decyzję.
Podopieczni Juliana Nagelsmanna od początku drugiej połowy rzucili się do odrabiania strat. Błyskawicznie przed szansą stanął wprowadzony w przerwie Nkunku, który po zaledwie 20 sekundach trafił w poprzeczkę.
Później to Borussia miała okazję na kolejnego gola. Tym razem ekipie z Dortmundu brakło jednak skuteczności, gdy z bliska spudłował Thorgan Hazard. Po drugiej stronie boiska w słupek trafił z kolei Forsberg, który nie wykorzystał błędu Buerkiego.
W końcu zawodnicy RB zdobyli bramkę honorową. Pięknym uderzeniem popisał się Dani Olmo, wlewając w serca wiceliderów Bundesligi nadzieję na to, że losy tego meczu można jeszcze odwrócić.
Niewiele brakowało, aby po kolejnej niepewnej interwencji Buerkiego zrobiło się 3:2. Borussia mogła mówić o sporym szczęściu, gdyż Olmo tym razem się pomylił. Później minimalnie spudłował też Nkunku, a okazję na hat-tricka zaprzepaścił Sancho.
W końcówce wygraną BVB przypieczętował Haaland. Norweg wykończył jeszcze jedną kontrę drużyny. Miał przy tym sporo szczęścia, bo poślizgnął się przy strzale.
Finalnie Borussia zwyciężyła więc 4:1 i sięgnęła po Puchar Niemiec. Teraz przed Łukaszem Piszczkiem i spółką ostatnie zadanie - zapewnienie sobie miejsca w Lidze Mistrzów na finiszu Bundesligi.

Przeczytaj również