Brazylia i Argentyna muszą powtórzyć wrześniowy mecz kwalifikacji do MŚ 2022. Wszystko przez koronawirusa

We wrześniu 2021 roku na boisku w Sao Paulo byliśmy świadkami nieprawdopodobnych scen. Podczas spotkania Brazylia - Argentyna, które rozgrywane było w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2022, już w piątej minucie na boisku zameldowały się służby medyczne.

Powodem ich interwencji była nielegalna obecność kilku zawodników. Szybko wyszło na jaw, że Giovanni Lo Celso, Emiliano Martinez, Emiliano Buendia oraz Cristian Romero sfałszowali swoją dokumentację dotyczącą koronawirusa.

Rząd brazylijski zareagował bardzo szybko i wysłał odpowiednie służby po wymienionych piłkarzy. Mecz został przerwany.

Wszyscy czterej zawodnicy zostali przez FIFA zawieszeni na dwa mecze za naruszenie protokołu FIFA. Ponadto brazylijska federacja miała zapłacić 550 tys. franków szwajcarskich kary za "naruszenie porządku i bezpieczeństwa", a strona argentyńska 250 tys. franków za "niewypełnienie swoich zobowiązań w zakresie porządku i bezpieczeństwa".

W lutym ustalono, że mecz trzeba będzie rozegrać ponownie. Wówczas jednak od takiej decyzji odwołała się strona argentyńska. Teraz jednak FIFA utrzymała swoją poprzednią decyzję i dalej naciska na to, by Brazylia i Argentyna powtórzyły swoje wrześniowe starcie.

- Po przeanalizowaniu oświadczeń obu stron i rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy, Komisja Odwoławcza potwierdziła, że ​​mecz zostanie powtórzony, a także utrzymała w mocy grzywnę w wysokości 50 000 CHF, która została nałożona na oba związki - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Decyzja FIFA nie będzie miała jednak żadnego wpływu na losy reprezentacji w kontekście gry na Mistrzostwach Świata 2022. Argentyna i Brazylia wywalczyły bezpośredni awans i do Kataru na pewno pojadą.