Brazylia zabawiła się przed mundialem. Genialna asysta Casemiro, świetny mecz Raphinhi i Richarlisona [WIDEO]

Ekipa z Kraju Kawy uważana jest za jednego z głównych faworytów tegorocznych mistrzostw świata. W eliminacjach "Canarinhos" nie mieli sobie równych, a od finału zeszłorocznego Copa America nie zaznali goryczy porażki.

W rywalizacji z Tunezją ekipa z Ameryki Południowej nie miała żadnego problemu z odniesieniem zwycięstwa. Pierwszy gol padł już w 11. minucie. Po znakomitym podaniu Casemiro do siatki trafił Raphinha.

Na odpowiedź Tunezyjczyków nie trzeba było długo czekać. Siedem minut później defensywę Brazylii dość niespodziewanie zaskoczył Talbi, doprowadzając do wyrównania.

Zaledwie kilkadziesiąt sekund zajął jednak Brazylii powrót na prowadzenie. Do siatki trafił wówczas Richarlison, który wykorzystał dogranie Raphinhi. Współpraca tej dwójki układała się tego dnia znakomicie.

Jeszcze przed przerwą "Canarinhos" zadali dwa kolejne ciosy. Najpierw z rzutu karnego nie pomylił się Neymar, później znów efekt przyniosła akcja Raphinhi oraz Richarlisona. Tym razem to zawodnik FC Barcelony wystąpił w roli egzekutora.

Pod koniec pierwszej połowy za ostry faul z boiska wyleciał na dodatek Bronn i Tunezja musiała radzić sobie w dziesiątkę. W drugiej części spotkania selekcjoner Brazylijczyków dokonał wielu zmian.

Na murawie działo się już potem zdecydowanie mniej. Ostatecznie drużyna z Ameryki Południowej wygrała cały mecz 5:1. W 74. minucie rezultat ustalił Pedro.