Brutalna napaść na francuskiego piłkarza. Spalono jego samochód

Pierre-Gabriel latem ubiegłego roku został piłkarzem Mainz. Pierwszy sezon w Bundeslidze był dla niego nieudany - rozegrał zaledwie osiem spotkań. W tej sytuacji niedawno sfinalizowano jego wypożyczenie do Stade Brest.

Pobyt w tym mieście zaczął się dla Francuza fatalnie. 22-latek został zaatakowany na jednej z ulic Brestu. Nieznani sprawcy pobili go, okradli, a na koniec podpalili jego samochód. Piłkarz w ten sposób stracił Audi RS4, które było warte ponad 80 tysięcy euro.

Nowy klub Pierre-Gabriela potwierdził, że zawodnik odniósł obrażenia. Na razie nie podano jednak żadnych szczegółów dotyczących jego stanu zdrowia.

- Brest zdecydowanie potępia ten incydent i udziela pełnego wsparcia Ronaelowi. Mamy bardzo rzadko do czynienia z tego typu zdarzeniami. Tym bardziej przykro patrzeć, że jego ofiarą stał się chłopak, który przybył do nas zaledwie dwa tygodnie temu i nie miał z nikim żadnych problemów - komentuje klub.