Brzęczek nie ma czego szukać na ME? "Zastanówmy się, czy jedziemy tam, by się skompromitować"

Michał Pol nie ma wątpliwości, że pozycję lidera Polacy zawdzięczają jedynie słabym rywalom w grupie. Jednocześnie podkreślił, że Jerzy Brzęczek nie potrafi wykorzystać potencjału grupy polskich piłkarzy.

- Jestem rozczarowany postawą naszej reprezentacji. Jesteśmy liderem tylko dlatego, że mamy tak słabą grupę. Awans dostaliśmy w momencie losowania grup eliminacyjnych - stwierdził. - Cofnęliśmy się do czasów Waldemara Fornalika: mamy w zespole gwiazdy, których nie potrafimy wykorzystać. Najbardziej na przejęciu kadry przez Brzęczka ucierpieli Lewandowski i Grosicki, którzy mają zdecydowanie gorsze statystyki niż za Nawałki. Patrząc na grę reprezentacji, boję się powtórki mundialu z Rosji.

Eksperci rozmawiali także o przyszłości Jerzego Brzęczka. Krzysztof Stanowski stwierdził, że Polacy mogą na Euro 2020 pojechać z innym selekcjonerem.

- Dla mnie Brzęczek na 90 procent pojedzie na Euro. Ale nie wiadomo, czy jako trener. Biorę pod uwagę to, że na Euro pojedziemy z innym selekcjonerem, nawet w przypadku awansu z pierwszego miejsca. Ale warto zastanowić się, czy jedziemy na Euro tylko po to, aby się skompromitować na turnieju. Czy ten związek Brzeczek- reprezentacja ma sens - powiedział.

Krytycznie oceniono także grę Piotra Zielińskiego. Nie zabrakło nawet opinii, że może trzeba zrezygnować z niego na jakiś czas.

- Może Zieliński ma taki problem, że w klubie czuje się zupełnie inaczej niż w reprezentacji. Może odsunąć go na jakiś czas od reprezentacji? - zasugerował Adam Kotleszka.