BVB. Paul Scholes wytypował dwa kluby, które stoczą walkę o Erlinga Haalanda. "Oni mogą sobie na to pozwolić"

Napastnik Borussii Dortmund od dawna łączony jest między innymi z przenosinami do Realu Madryt. Ostatnio do gry o zawodnika włączyła się także FC Barcelona. Paul Scholes uważa, że Haaland finalnie wyląduje jednak w Anglii.

Były piłkarz Manchesteru United wierzy, iż Norweg zasili szeregi "Czerwonych Diabłów". Wyraził opinię, że jego były klub stoczy walkę o zawodnika z londyńską Chelsea.

- Czy Manchester United zapłaci za niego 150 milionów funtów? Myślę, że tak. Jeśli to oznaczałoby zdobycie Haalanda, to dlaczego nie? - powiedział Scholes.

- Uważam, że chodzi o to, kogo na niego stać. Słyszy się wiele o Realu Madryt i FC Barcelonie. Oni nie mają jednak pieniędzy na taki transfer - ocenił.

- Nie wygląda na to, aby Manchester City chciał wydawać tego typu sumę. I szczerze mówiąc, Guardiola rzadko gra z typową "dziewiątką". W tym sezonie ledwie występowali Sergio Aguero i Gabriel Jesus. Czy to jest typ piłkarza, którego chce Guardiola? Nie jestem tego pewien - dodał.

- United i Chelsea byłyby zdesperowane, aby pozyskać Haalanda. Myślę, że właśnie to są dwa kluby, które mogą sobie na niego pozwolić - zakończył.