Były bramkarz Rakowa o metodach Marka Papszuna. "Surowy trener. Dużo sytuacji ciężkich do udźwignięcia"

Były bramkarz Rakowa o metodach Marka Papszuna. "Surowy trener. Dużo sytuacji ciężkich do udźwignięcia"
Rafał Oleksiewicz /Press Focus
Jakub Szumski, były bramkarz Rakowa Częstochowa, opowiedział o metodach i stylu pracy Marka Papszuna. - Na dłuższą metę jest ciężko - przyznał.
Papszun pracuje w Rakowie od 2016 roku. W tym czasie przeprowadził klub z II ligi do czołówki Ekstraklasy i europejskich pucharów. W tym sezonie ma szansę na dublet - mistrzostwo i Puchar Polski.
Dalsza część tekstu pod wideo
47-latek wdarł się do elity krajowych trenerów. Szumski rzucił na jego metody trochę więcej światła.
- W Rakowie spędziłem trzy lata. Widziałem wiele. Wszystko jest hermetycznie zamknięte - niewiele wycieka. Papszun ceni sobie prywatność treningu, kultu pracy. Także po to, by chronić drużynę. Na pewno to bardzo surowy trener. Wymaga bardzo dużo. Raczej nie ma tam kompromisów - przyznał Szumski w programie "Foot Truck".
- Nie odkryję Ameryki. Widać jak duża rotacja jest w sztabie i wśród zawodników w Rakowie. Mówi się, że to ciągły rozwój. Ale uważam, że nie do końca tak jest. Nie wszyscy sobie z tym radzą, nie czerpią z tego radości i przyjemności. Na dłuższą metę jest ciężko - dodał były bramkarz Rakowa.
Szumski zdradził, że niektórzy piłkarze częstochowskiego klubu podczas pracy z Papszunem korzystali z zewnętrznej pomocy psychologicznej. Do obowiązków wszystkich należy z kolei wypełnianie specjalnych raportów i odpowiadania na pytania trenera po każdym z meczów.
- Dużo było sytuacji ciężkich do udźwignięcia. Wiadomo, że wynik jest na pierwszym miejscu. Z tego byliśmy rozliczani. Chwała za to trenerowi za to, że potrafi to osiągnąć, przepchnąć - przyznał Szumski.
- Moje zdanie jest takie, że Papszun jest świetnym trenerem. Potrafi przekazać swój pomysł na grę w prosty sposób. Natomiast nie do końca zgadzam się z tym, że praca nie musi ci się podobać. Chodzi o proporcje. Jeśli do 100 procent treningu taktycznego, na pełnym skupieniu, pod dużą presją, dorzucić też element "funu", czystej przyjemności z gry, to byliby jeszcze lepsi - podsumował bramkarz.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski11 Apr 2022 · 12:55
Źródło: Foot Truck

Przeczytaj również