Były reprezentant Polski krytykuje Roberta Lewandowskiego za grę w meczu z Barceloną. "Tu powinien błyszczeć"

Bayern Monachium rozbił FC Barcelonę 8:2 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Spory udział w tym triumfie miał Robert Lewandowski, który zanotował asystę oraz zdobył jedną bramkę. Andrzej Juskowiak jest jednak przekonany, że polski napastnik może grać na dużo wyższym poziomie.

- Chcieliśmy widzieć "Lewego" jako zawodnika, który nawiąże do dokonań Cristiano Ronaldo w Lidze Mistrzów. Moim zdaniem to trochę rozczarowanie, że nie zdobył pierwszej czy drugiej bramki, która jest najważniejsza dla losów meczu. Robert zagrał dobre spotkanie, ale nie bardzo dobre. - ocenił.

- Decydującymi bramkami mógłby przekonać kibiców. Robert w Bayernie jest w swoim naturalnym środowisku i tu powinien błyszczeć. Trzeba coś więcej zrobić. Mówię tu o takiej bramce, jaką w 2018 roku zdobył Ronaldo przeciwko Juventusowi. "Lewy" musi zrobić coś spektakularnego, ale są jeszcze kolejne mecze - dodał.

Juskowiak jednocześnie nie ma wątpliwości, że drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka jest głównym faworytem do triumfu w tej edycji Ligi Mistrzów.

- Bayern wjechał na trzypasmową autostradę bez ograniczenia prędkości. Mija kolejnych rywali. Mało jest zespołów, które tak potrafią grać - składnie, ofensywnie, na wysokim poziomie. Przyjemnie to wygląda. Taką grą Bayern zyskuje bardzo wiele w Europie i na świecie -

- Nie widzę, żeby jakikolwiek zespół był w stanie się przeciwstawić Bayernowi. "Die Roten" mogą wygrać z każdym. Mają wszystko, by wygrać Ligę Mistrzów - podsumował.