Były trener PSG przekazał zaskakującą informację. Luis Suarez mógł trafić na Parc des Princes

Latem Barcelona chciała za wszelką cenę pozbyć się Urugwajczyka. Napastnik nie znajdował się w planach Ronalda Koemana i ostatecznie wylądował w Atletico. Tuchel przyznał jednak, że PSG również było zainteresowane sprowadzeniem 34-latka.

- Była możliwość sprowadzenia Suareza do Paryża, gdy usłyszeliśmy, że opuści Barcelonę. Kto nie chciałby podpisać jednego z najlepszych napastników na świecie - retorycznie pytał niemiecki szkoleniowiec.

- Próbowaliśmy szczęścia, ale nam się nie udało. Suarez zdecydował się pozostać w Hiszpanii. Wybrał Atletico, gdzie potwierdza swoją jakość. To urodzony snajper, ma świetną mentalność - chwalił Tuchel, który kilka tygodni temu objął Chelsea.

Pod koniec grudnia Niemiec został zwolniony z PSG, ponieważ wyniki drużyny nie przekonywały włodarzy klubu. Tuchel jednak długo nie pozostawał bez pracy i już w styczniu przyjął ofertę "The Blues".

Szkoleniowiec jeszcze nie zaznał smaku porażki na Stamford Bridge. Jego bilans to pięć zwycięstw i dwa remisy. Londyńczycy zajmują obecnie piąte miejsce w Premier League.

Już jutro Chelsea zmierzy się z Atletico w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21:00.