Carlo Ancelotti zareagował na słowa dziennikarza. "Ręce mi opadają"

Real zmagania w Lidze Mistrzów rozpoczął od pewnego zwycięstwa nad Celtikiem Glasgow. Teraz “Królewscy” o kolejne punkty powalczą u siebie z RB Lipsk.

- To ważny mecz dla układu tabeli. Zagramy z drużyną, która miała problem na starcie sezonu i w ostatnim spotkaniu poradziła sobie świetnie z Dortmundem. Wszyscy wiedzą, że ta ekipa ma jakość, szczególnie w ataku ma zawodników z umiejętnościami technicznymi i szybkością. To wszystko musimy przeanalizować, by zaplanować dobry mecz i spróbować go wygrać - powiedział Ancelotti.

Jeden z dziennikarzy poruszył też temat Kyliana Mbappe. “L’Equipe” poinformowało bowiem ostatnio, że kontrakt Francuza z PSG obowiązuje do 2024 roku, nie 2025 jak do tej pory sądzono. Czy ma to jakiś wpływ na plany Realu?

- Ręce mi opadają. Ręce mi opadają przy tym pytaniu. No ale ok - powiedział Włoch z uśmiechem na ustach.

- Powiem ci prawdę: jesteśmy podekscytowani naszym atakiem, szczególnie młodymi zawodnikami. To prawda, że Karim mocno nas ekscytował i ciągle ekscytuje, ale zawsze gdy wchodzi młody, to ekscytujesz się jeszcze bardziej niż tym, do którego już jesteś przyzwyczajony. Przy tym, co robią Vinícius i Rodrygo, obaj bardzo nas ekscytują i w tym momencie nie myślimy o nikim innym, naprawdę. Nie ma tu wątpliwości, tak samo patrzą na to piłkarze - dodał Ancelotti.

Początek meczu Real Madryt - RB Lipsk dziś o godzinie 21.00.