Chelsea pokonała Brighton, grając w osłabieniu! Dublet Enzo Fernandeza, Jakub Moder tym razem bez minut

Chelsea od początku meczu narzuciła rywalowi swoje warunki. Niezwykle aktywni na skrzydłach byli Raheem Sterling i Mychajło Mudryk, jednak ich początkowe próby nie przełożyły się na bramki gospodarzy.

W 17. minucie Chelsea objęła prowadzenie za sprawą Enzo Fernandeza. Najpierw Benoit Badiashile opanował piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Francuz dograł do Argentyńczyka, który oddał skuteczny strzał głową.

Po chwili Chelsea po raz kolejny zaskoczyła "Mewy" rozegraniem rzutu rożnego. Nicolas Jackson zgrał piłkę do Leviego Colwilla, który mocnym uderzeniem pokonał Jasona Steele'a.

Brighton w końcu ruszyło do odrabiania strat. W 38. minucie Simon Adingra wypracował sobie pozycję strzelecką, ale huknął nad poprzeczką.

Jeszcze przed przerwą bramkę kontaktową zdobył Facundo Buonanotte. Argentyńczyk ułożył sobie piłkę na lewej nodze i technicznym strzałem zaskoczył Roberta Sancheza.

Od 45. minuty gospodarze grali w osłabieniu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Conor Gallagher. Co ciekawe, w drugim meczu z rzędu kapitan "The Blues" wyleciał z boiska. Tydzień temu z opaską wystąpił Reece James, który dostał czerwoną kartkę przeciwko Newcastle.

Na początku drugiej połowy Carlos Baleba próbował doprowadzić do remisu. Sanchez dobrze interweniował po strzale kameruńskiego pomocnika. Następnie Roberto De Zerbi przeprowadził poczwórną zmianę, wprowadzając na murawę Kaoru Mitomę, Joao Pedro, Jamesa Milnera i Pascala Grossa.

Roszady nie wpłynęły na poprawę gry Brighton. W 65. minucie Chelsea zdobyła trzecią bramkę po pewnym wykorzystaniu rzutu karnego przez Enzo Fernandeza.

W końcówce podopieczni De Zerbiego walczyli o zdobycie choćby jednego punktu. Gości stać było jednak tylko na trafienie Joao Pedro, który ustalił wynik.

W 100. minucie Brighton domagało się jeszcze odgwizdania rzutu karnego za zagranie ręką Colwilla. Arbiter nie zdecydował się wskazać na jedenasty metr.

Chelsea ostatecznie wygrała 3:2. Cały mecz na ławce rezerwowych spędził Jakub Moder, który tydzień temu wrócił do gry przy okazji starcia z Nottingham Forest.

"The Blues" zajmują obecnie dziesiąte miejsce w tabeli. Brighton plasuje się na ósmej pozycji.