Chelsea. Wiadomo, co z wyczekiwanym transferem PSG! Przyszłość Hakima Ziyecha wyjaśniona

W trakcie styczniowego Deadline Day PSG pracowało nad transferem Hakima Ziyecha. Wydawało się, że nic nie stoi na drodze do sprowadzenia Marokańczyka.

W ostatnich godzinach pojawiły się jednak niespodziewane informacje dotyczące pewnych komplikacji. Za zamieszaniem stała Chelsea, która - rzekomo nieintencjonalnie - wysyłała złe dokumenty, które były konieczne, aby sfinalizować transakcję. O sprawie pisaliśmy już TUTAJ.

Zanim udało się zebrać wszystkie dane, było już za późno. PSG nie mogło oficjalnie zarejestrować półfinalisty mistrzostw świata. "Paryżanie" postanowili się jednak odwołać.

Teraz "RMC Sport" informuje, że apelacja francuskiego giganta została odrzucona. Komisja prawna LFP nie zatwierdziła transferu Hakima Ziyecha - pomocnik pozostałą część sezonu spędzi w Chelsea.

Inne francuskie media dodają, że "The Blues" aż trzykrotnie mylili się w kwestii dostarczenia odpowiednich dokumentów. Według "L'Equipe" komedia pomyłek przebiegała następująco:

1. Chelsea wysyła błędny dokument do PSG.

2. Chelsea wysyła prawidłowy dokument, ale bez podpisu.

3. Chelsea wysyła to samo drugi raz, znów bez podpisu.

4. Chelsea wysyła w końcu poprawny i podpisany dokument, ale robi to późno.

Marokańczyk miał trafić do nowego zespołu na zasadzie wypożyczenia bez opcji wykupu.