Co z przyszłością Krzysztofa Piątka? Przedstawiamy aktualną sytuację transferową napastnika Herthy [NASZ NEWS]

Kilka dni temu Hertha Berlin przegrała po rzutach karnych z Eintrachtem Brunszwik i odpadła z Pucharu Niemiec. Krzysztof Piątek cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.

Pomimo tego, że polski napastnik nie pojawił się na boisku, trener Sandro Schwarz chętnie zatrzymałby go w składzie na dalszą część sezonu. Na przeszkodzie może jednak stanąć polityka klubu - wysokie zarobki, a także chęci samego piłkarza. Jeśli na stole pojawi się odpowiednia oferta, latem dojdzie do wyjazdu Piątka z Berlina.

Dwa tygodnie temu informowaliśmy (TUTAJ), że do berlińskiego klubu wpłynęła propozycja za Piątka ze strony włoskiej Salernitany (wypożyczenie z możliwością wykupu). Według naszych informacji sam zawodnik odrzucił jednak tę opcję z uwagi na słabe perspektywy i potencjalną walkę o utrzymanie. Oferta nie była dla niego atrakcyjna mimo dużej determinacji Włochów.

W kontekście zawodnika mówi się także o Borussii Dortmund, która szuka zastępcę Sebastiana Hallera zmagającego się z nowotworem. Według naszych informacji Piątek faktycznie jest na krótkiej liście nazwisk BVB. Dortmundczycy chcą sprowadzić nowego napastnika na zasadzie wypożyczenia.

I tu anegdota. Na Signal Iduna Park doskonale znają Polaka. W zimie 2020 roku niemiecki klub rozważał wypożyczenie napastnika z AC Milan. Działacze Borussii pojawili się nawet w domu piłkarza we Włoszech, z którym ustalili szczegóły transferu. Ostatecznie transakcja nie doszła do skutku, ponieważ BVB wówczas przechytrzyła Manchester United i podpisała kontrakt z Erlingiem Haalandem. Piątek kilka tygodni później został sprzedany do Herthy.

Ostatnie wydarzenia sprawiły, że temat przenosin Piątka do zespołu z Zagłębia Ruhry nie jest wykluczony. W najbliższym czasie władze Borussii powinny podjąć ostateczną decyzję ws. wyboru nowego snajpera.

Dla Polaka byłaby to świetna okazja do pokazania się w systemie gry, który może mu odpowiadać. W którym pomocnicy kreują dużo sytuacji. Nawet jeśli miałoby być to krótkie wypożyczenie. Pytanie, czy BVB zdecyduje się na tę opcję. Piątek Bundesligi jednak nie podbił. Znacznie lepiej czuje się na Półwyspie Apenińskim. I to byłby dla niego wymarzony, docelowy kierunek. Ale musi pojawić się odpowiednia oferta. Takie płyną także z innych kierunków. Więcej powinno być wiadomo w przyszłym tygodniu.

O przyszłości naszego reprezentanta mówiliśmy w "Oknie Transferowym":