Co za emocje w Superpucharze Europy! Sevilla postawiła się Manchesterowi City, decydowały rzuty karne [WIDEO]

Początek meczu był zaskakujący. Sevilla grała z animuszem, zakładała wysoki pressing, ale szybko inicjatywę przejęli zwycięzcy Ligi Mistrzów. Już w 8. minucie blisko strzelenia gola był Ake, ale świetną interwencją popisał się Bono.

Przewaga Manchesteru City rosła. W 17. minucie ładną akcję przeprowadził Grealish. Kolejną udaną paradą popisał się bramkarz Sevilli.

Zwycięzcy Ligi Europy objęli prowadzenie w 25. minucie. Po szybkim ataku piłka trafiła na lewe skrzydło, w pole karne dośrodkował Acuna, a En-Nesyri celnym uderzeniem głową zaskoczył Edersona. Marokańczyk wygrał walkę o pozycję z Gvardiolem.

Sevilla mogła iść za ciosem w 31. minucie. Po dobrej akcji do sytuacji strzeleckiej doszedł Lamela, ale uderzył obok bramki.

Manchester City miał przewagę, ale długo nic z niej nie wynikało. Sevilla była bardziej konkretna. Prowadzenie powinna podwyższyć na początku drugiej połowy. Po szybkim ataku Ocampos wystawił piłkę do En-Nesyriego, ale ten trafił w Edersona.

Hiszpanie kontrowali groźnie, ale nie potrafili podwyższyć prowadzenia. Manchester City z kolei bił głową w mur, ale w końcu zdołał doprowadzić do remisu. W pole karne dośrodkował Rodri, a Palmer świetnym uderzeniem głową zaskoczył Bono.

Sevilla od razu mogła odpowiedzieć. Sam na sam z Edersonem znalazł się En-Nesyri, ale przegrał pojedynek z Brazylijczykiem.

W końcówce zarysowała się przewaga Manchesteru City. Piłkarze Sevilli wyraźnie opadli z sił i momentami bronili się rozpaczliwie. Dotrwali jednak do rzutów karnych. Dogrywki tym razem nie zaplanowano.

Kluczowa w konkursie jedenastek okazała się piąta seria jedenastek. Najpierw do bramki trafił Walker. Niewiele brakowało, a Bono obroniłby ten strzał. Po chwili do piłki podszedł Gudelj, ale trafił w poprzeczkę. Manchester City z Superpucharem Europy!