Cracovia. Michał Probierz krytykuje Ekstraklasę. "To jest kuriozum"

W rundzie finałowej tempo rozgrywek Ekstraklasy zdecydowanie przyspieszyło - wszystkie drużyny w ciągu kilku dni rozegrają po trzy mecze. Cracovia ten maraton rozpoczęła od dwóch porażek. W sobotę przegrała na wyjeździe z Legią, a we wtorek uległa przed własną publicznością Jagiellonii. Kolejny mecz zagra już w piątek - jej rywalem będzie Piast Gliwice.

Taki układ gier nie podoba się Probierzowi, który skrytykował za niego władze Ekstraklasy.

- To jest kuriozum, że najważniejsze mecze sezonu rozgrywa się co trzy dni. Z Legią graliśmy w sobotę o 20:30, skończyliśmy go w nocy i w domach byliśmy w niedzielę o 4 nad ranem i za dwa dni znowu gramy. Widziałem, ile moich zawodników kosztował mecz z Legią. Nie szukam wytłumaczenia, ale w fazie finałowej, zwłaszcza w grupie spadkowej, rozstrzygają się losy klubów - grzmiał Probierz po meczu z Jagiellonią.

Do końca rozgrywek zostało jeszcze pięć serii spotkań. Ostatnia zostanie rozegrana 19 maja.