Skandaliczne oświadczenie Cracovii. “Żona sędziego jest kibicką Wisły”

Janusz Filipiak i Jakub Tabisz w trakcie spotkania lżyli sędziego Daniela Stefańskiego. - Jesteś ch*j - krzyczał pierwszy z nich pod adresem arbitra. Ich złość wywołała decyzja o podyktowaniu rzutu karnego dla Wisły.

Cracovia najwyraźniej nie zamierza przepraszać za zachowanie swoich działaczy. Winę za ich wzburzenie zrzuca na... PZPN. Klub podkreśla, że wyznaczenie Stefańskiego do prowadzenia zawodów, a Piotra Lasyka do obsługi systemu VAR było nieodpowiedzialne.

- W meczu z Legią sędzia Lasyk wypaczył wynik meczu, pozbawił Cracovię ewidentnego rzutu karnego. Żona sędziego Stefańskiego według wpisów w Internecie jest kibicką Wisły. Wyznaczenie tej pary do sędziowania derbów samo w sobie nie było odpowiedzialne. Zwłaszcza w kontekście wywiadu J. Filipiaka dla Onetu, krytykującym sędziego Lasyka. Obawialiśmy się złego sędziowania, a rzeczywistość okazała się gorsza niż przewidywania - napisała Cracovia.

- Kluby Ekstraklasy nie mają żadnych praktycznych możliwości dochodzenia swoich racji w PZPN. Przez członków Zarządu Cracovii w trakcie meczu przemawiała zwykła ludzka złość i rozżalenie. Takie sędziowanie jak w meczu Cracovii z Wisłą wypacza sens futbolu i jest jednym z głównych powodów, przez które polska piłka klubowa ma się źle - dodał klub.

Cracovia do swojego oświadczenia dodała wykaz sytuacji, w których sędzia Stefański popełnił błędy na jej niekorzyść. Można je zobaczyć tutaj.

Filipiak i Tabisz mogą zostać ukarani przez Komisję Ligi. Katalog kar, którym im grozi, jest dość surowy. Górna granica grzywny to 250 tysięcy złotych.

Samo spotkanie, które stało zresztą na słaby poziomie, zakończyło się remisem 1:1. Po dotychczas rozegranych spotkaniach tej kolejki "Pasy" zajmują w tabeli dziesiąte miejsce. Wisła jest dwie pozycje niżej.