Cristiano Ronaldo skomentował historyczny wyczyn. Niespodziewanie przerwał wywiad [WIDEO]

Przez długi czas piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego męczyli się z Irlandią i wszystko wskazywało na to, że stracą punkty. W samej końcówce Cristiano Ronaldo ustrzelił jednak dublet. Dzięki temu w klasyfikacji wszech czasów, jeśli chodzi o liczbę goli dla kadry, wyprzedził Aliego Daeiego.

- Jestem bardzo szczęśliwy, nie tylko dlatego, że pobiłem rekord, ale ze względu na specjalne chwile, które mieliśmy pod koniec meczu. To było trudne spotkanie, zdobyliśmy dwie bramki w końcówce - powiedział Ronaldo przed kamerami "Sky Sports".

- Doceniam to, co zrobiła drużyna. Wierzyliśmy w dobry wynik do samego końca, tak samo jak kibice. Jestem bardzo zadowolony - dodał Portugalczyk.

Środowe spotkanie przez długi czas nie było najlepsze w wykonaniu 36-latka, który zmarnował między innymi rzut karny. Sam nie przejmuje się jednak tą sytuacją.

- To część gry. Czasami strzelisz gola, a innym razem popełnisz błąd. Nadal wierzyłem jednak do samego końca, więc jestem zadowolony z bramek i wygrania tego meczu - zapewnił.

Cały wywiad był wyjątkowo krótki, a Ronaldo zaskoczył reportera "Sky Sports" zachowaniem na jego końcu. Gdy dziennikarz starał się zadać kolejne pytanie, Portugalczyk po prostu zakończył rozmowę bez słowa, uniesionymi kciukami dając do zrozumienia, że nie zamierza już odpowiadać.