Cristiano Ronaldo w ogniu krytyki. Gwiazdor Juventusu znów zawalił i stał się obiektem kpin [WIDEO]

Cristiano Ronaldo w ogniu krytyki. Gwiazdor Juventusu znów zawalił i stał się obiektem kpin [WIDEO]
screen
Juventus wygrał z Parmą w meczu 32. kolejki Serie A. Uwagę na siebie znów zwrócił Cristiano Ronaldo. Portugalczyk kolejny raz nieporadnie zachował się przy uderzeniu z rzutu wolnego.
"Stara Dama" wczoraj dopisała trzy punkty do swojego dorobku w Serie A. Na własnym boisku uporała się z Parmą. Wygrała 3:1, choć jako pierwsza straciła gola.
Dalsza część tekstu pod wideo
Gianluigi Buffon skapitulował po tym, jak znakomicie z rzutu wolnego uderzył Gaston Brugman. Urugwajczyk przymierzył tuż nad głową stojącego w murze Cristiano Ronaldo.
Dziennikarze nie mają wątpliwości, że Portugalczyk mógł w tej sytuacji zachować się o wiele lepiej. Pozostali piłkarze Juventusu ustawieni w murze wyskoczyli do góry. 36-latek jako jedyny pozostał przyklejony do murawy. Zakrył tylko twarz, jedną nogę wyciągnął do przodu.
- Był jedynym graczem Juventusu, który nie skakał, zamiast tego wykonał zabawny gest nogą. Ojej, Cristiano, nie odrobiłeś się swojej lekcji? - czytamy na "Givemesport.com".
- Dziwacznie pochylił głowę i zakrył twarz, pozwalając piłce przelecieć nad nim. Zachowanie w murze wydaje się być jedyną rzeczą, której Ronaldo nie opanował. Portugalczyk w podobnej sytuacji był winny utracie gola w meczu z FC Porto - dorzuca redakcja "Sportbible.com".
- Po raz kolejny Cristiano Ronaldo absurdalnie ustawia się przed rzutem wolnym i pozwala Parmie strzelić gola, bo jako jedyny nie skoczył. Po prostu niech trener go tam nie umieszcza, jeśli on się tam boi o swoją uroczą gębę - dodał dziennikarz Tancredi Palmeri.
O postawę Ronaldo został zapytany po ostatnimi gwizdku Andrea Pirlo. Opiekun Juventusu nie wykluczył, że Portugalczyk dostanie inną rolę podczas rzutów wolnych dla rywali.
- Niestety takie rzeczy się zdarzają, ale ocenimy to w najbliższych dniach, czy Ronaldo będzie stawał w murze - podkreślił.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz22 Apr 2021 · 12:12
Źródło: twitter/własne

Przeczytaj również