Cudowna przewrotka ozdobą derbów Łodzi. ŁKS i Widzew na remis [WIDEO]

Widzew objął prowadzenie w 25. minucie. Gach wrzucił piłkę w pole karne, Nowak wykorzystał nieporozumienie między Sobocińskim i Malarzem, a następnie kopnął do pustej bramki.

Chwilę później goście podwyższyli prowadzenie. Kosakiewicz dośrodkował z prawego skrzydła, a na dalszym słupku akcję zamknął Ameyaw, który głową wbił piłkę do siatki.

Piłkarze ŁKS-u mieli pretensje do sędziego. Ich zdaniem gol nie powinien być uznany z powodu faulu Ameyawa na Wolskim, który nie mógł wyskoczyć do piłki. Arbiter oddalił jednak te protesty. 2:0!

ŁKS zdobył kontaktową bramkę w 49. minucie. Trąbka zagrał w pole karne do Pirulo, ten uciekł obrońcom Widzewa i uderzeniem prawą nogą pokonał Wrąbla.

Gospodarze walczyli o doprowadzenie do remisu do samego końca. Wyrównali w 85. minucie. Po dośrodkowaniu Dankowskiego w polu karnym piłki nie opanował Pirulo, ale skorzystał na tym Ricardinho. I to jak! Brazylijczyk przyjął piłkę będąc tyłem do bramki i uderzył z przewrotki.

Żadna z drużyn nie zdołała strzelić zwycięskiego gola. ŁKS traci do prowadzącego w lidze Bruk-Betu już osiem punktów. Widzew plasuje się w środku tabeli.