Czesław Michniewicz zabrał głos ws. nowego kontraktu. Wymowna odpowiedź na pytanie o przyszłość

Według dziennikarzy "Weszlo.com" w obecnej umowie Michniewicza znalazł się zapis, który gwarantuje mu dalszą pracę z kadrą w przypadku awansu do 1/8 finału mistrzostw świata. Selekcjoner podkreśla jednak, że nie jest to dobry moment na dyskusję o jego przyszłości.

- Nie znamy się aż tak dobrze, żebyś mógł się przekonać, jak u mnie wygląda sprawa z tymi wszystkimi kontraktami. Ja generalnie podpisuję umowę i zawsze mam straszny problem z tym, żeby to czytać - wypalił Michniewicz na kanale "Cioną po oczach".

- Mój kontrakt przygotował prawnik, ja nie mam go ze sobą ani na mailu. Nie wiem, co tam jest zapisane, nie wybiegam tak daleko w przyszłość - podkreślił selekcjoner.

- Wrócę do domu, to nawet w ten kontrakt nie będę zaglądał. Na pewno będzie okazja, aby spotkać się wcześniej z prezesem Kuleszą, porozmawiać. To nie czas i miejsce, aby się tym zajmować - powiedział.

- Ja nie zamierzam niczego komentować, dla mnie mecz z Francją jest najważniejszym w życiu i koncentruję się tylko na tym. A taka dodatkowa dyskusja tylko odwodzi od celu. Ja w tym nie uczestniczę - dodał.

- Czas pokaże, jak potoczą się moje losy. Ja pracuję z reprezentacją najlepiej, jak potrafię. Zatrudnia mnie prezes Kulesza i on będzie podejmował decyzję. Ja tego kontraktu dokładnie nie pamiętam i nie wchodziłem w szczegóły - zakończył.