Reprezentacja potrzebuje nowego kapitana? "Lewandowski nie zdał testu"

Lewandowski ma za sobą słaby turniej. W dodatku na konferencji prasowej po meczu z Kolumbią stwierdził, że wynik odzwierciedla jej poziom. Wielu komentatorów uznało to za krytykę wymierzoną w kolegów z kadry. Według Feddka to jeszcze za mało, by zmieniać kapitana.

- Jeżeli z tej kadry nikt nie zabierze głosu i nie powie, że jest inaczej niż mówili Nawałka i Lewandowski, to nie widzę powodu, żeby zabierać mu opaskę - mówił Marcin Feddek w programie "Misja Rosja".

W zmianę kapitana nie wierzy też Michał Pol. Jego zdaniem mogłoby to spowodować konflikt między Lewandowskim a trenerem i w konsekwencji zaszkodzić drużynie.

- Nie wyobrażam sobie, że przychodzi nowy zagraniczny trener i na dzień dobry pozbawia opaski swojego najlepszego zawodnika. Lewandowski za Smudy i Fornalika nie był tak dobry w reprezentacji jak w klubie. Dopiero Nawałka to z niego wydobył czyniąc kapitanem. Nie chcę teraz sobie wyobrażać, jakby zareagował, gdyby ktoś odebrał mu opaskę - komentuje Pol.

Także Przemysław Rudzki nie widzi powodów, by zmieniać kapitana reprezentacji.

- Wielu piłkarzy ma kompleks Lewandowskiego. Zazdroszczą mu tego, gdzie jest, statusu megagwiazdy światowej piłki, czy tego, że Nawałka konsultuje z nim decyzje. Nikt jednak nie powiedział, że nie nadaje się, żeby być Kapitanem. Opaska go zbudowała. Po dwóch słabszych meczach nie możemy mu jej zabierać - uważa Rudzki

Innego zdania jest Stanowski. Jego zdaniem Lewandowski nie wywiązuje się ze swojej roli.

- Nie zdał testu jako kapitan. Nie był piłkarzem, który ten zespół scala, często izolował się i był jakby z boku drużyny, żeby nie napisać, że ponad. Te relacje międzyludzkie – w dużej mierze po prostu nieistniejące – przekładały się w oczywisty sposób na to, co widzieliśmy na boisku. Jeśli kapitanowanie u Lewandowskiego ma mieć sens, to musi zbliżyć się do wszystkich w tej drużynie - napisał Stanowski w felietonie na portalu Weszlo.com.