Dani Alves wspomina sytuację sprzed kilku lat i uderza w FC Barcelonę. “Nie mieli jaj”

Brazylijczyk występował w stolicy Katalonii od 2008 do 2016 roku. Wówczas za darmo odszedł do Juventusu, gdzie grał tylko przez jeden sezon.

- Poszedłem do Juve, aby udowodnić, że wciąż jestem na dobrym poziomie - powiedział Alves w rozmowie z “RAC 1”.

W stolicy Piemontu zdobył podwójną koronę. Dobrze wyglądały też jego statystyki indywidualne. W 33 meczach strzelił sześć goli i dołożył siedem asyst.

Teraz Brazylijczyk przyznaje, że po tamtym sezonie chciał ponownie spróbować swoich sił w ekipie z Camp Nou.

- Chciałem wrócić do Barcelony, a oni mnie potrzebowali, ale nie mieli jaj, by przyznać, że się ze mną mylą. Gdyby potraktowali mnie tak, jak myślałem, że na to zasługuję, dziś nadal grałbym w Barcelonie. Kocham ten klub - stwierdził Alves.

37-latek, który ostatecznie trafił wówczas do PSG, a od sierpnia 2019 roku jest piłkarzem Sao Paulo, odniósł się też do obecnej sytuacji panującej w Barcelonie.

- Myślę, że Barca chce być tylko klubem handlowym i biznesowym, kupować i sprzedawać zawodników. Kiedy to robisz, tracisz swoją tożsamość. Myślę, że to jest problem Barcelony - dodał.

Z “Dumą Katalonii” Alves sześć razy wygrywał mistrzostwo Hiszpanii, trzy razy Ligę Mistrzów, pięć razy Puchar Hiszpanii, pięciokrotnie krajowy Superpuchar, a trzykrotnie Klubowe Mistrzostwo Świata i Superpuchar Europy. Rozegrał 391 spotkań, strzelając 21 goli i notując 101 asyst.