Dania już w półfinale Euro 2020! Czesi mogą czuć żal do sędziego [WIDEO]

Duńczycy rozpoczęli kapitalnie. Prowadzili już od 5. minuty, gdy głową piłkę do bramki skierował Delaney. Rzutu rożnego, po którym Duńczyk wpisał się na listę strzelców, nie powinno jednak być. Piłkę poza boisko wybił bowiem Dolberg. Więcej o tym zdarzeniu piszemy TUTAJ.

Czesi próbowali atakować, ale robili to dość niemrawo. Bodaj najlepszą okazję miał Holes, ale w 24. minucie jego strzał obronił Schmeichel.

Duńczycy drugi cios zadali tuż przed przerwą. Tym razem wszystko było w zgodzie z przepisami. Maehle cudownie dośrodkował z lewego skrzydła, a z bliska do bramki trafił Dolberg.

Czesi na poważnie zabrali się do roboty od początku drugiej połowy. W krótkim czasie zamieszania narobili Krmencik i Barak, ale w obu przypadkach skutecznie interweniował Schmeichel.

Duński bramkarz nie miał nic do powiedzenia w 49. minucie. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła z pierwszej piłki celnie uderzył Schick, który strzelił swojego piątego gola na turnieju.

Później napór Czechów nieco osłabł. Duńczycy swojej szansy szukali głównie w szybkich wypadach. Blisko gola byli w 78. minucie, gdy groźny strzał z linii pola karnego oddał Poulsen. Świetną paradą popisał się jednak Vaclik. Chwilę później sam na sam z czeskim bramkarzem znalazł się Maehle, ale nie zdołał go pokonać.

Czesi jeszcze raz rzucili się do ataku w końcówce gry. Nie potrafili jednak stworzyć sobie dogodnej okazji do wyrównania i doprowadzenia do dogrywki.