Dariusz Szpakowski wskazał faworyta Champions League. "To będzie bardzo dziwna Liga Mistrzów"

Wciąż nie wiadomo, gdzie i kiedy dokładnie zostaną rozegrane mecze Ligi Mistrzów. Pewne jest jedynie to, że rywalizacja w europejskich pucharach zostanie dokończona w sierpniu. Dariusz Szpakowski wierzy w scenariusz przeniesienia wszystkich spotkań do Lizbony.

- UEFA ma nad czym myśleć, ale musi podjąć jakąś decyzję. Prawdopodobnie mecze nie będą rozgrywane w Stambule i zostaną przeniesione do Portugalii. To będzie bardzo dziwna Liga Mistrzów - przewiduje dziennikarz.

Zdaniem Szpakowskiego głównym faworytem do końcowego triumfu jest Bayern Monachium. Mistrzom Niemiec może jednak przeszkodzić długa przerwa przed rozgrywkami - prawdopodobnie ostatni mecz w kraju rozegrają na początku lipca.

- Bundesliga skończy rozgrywki i jeśli Bayern dojdzie do finału Pucharu Niemiec, to będzie miał trzy tygodnie na to, aby przygotować się do Ligi Mistrzów, nie grając. Pospieszenie się z perspektywy czasu nie było dobre. Zespoły z Serie A, Premier League oraz La Liga będą w grze. Dla nich nie będzie problemem przygotowanie się do rozgrywek - analizuje Szpakowski.

- Patrząc na formę Bayernu, myślę, że mają duże szanse na końcowy sukces. Jaka będzie ich dyspozycja w tym tygodniu, gdy będą walczyć w Lidze Mistrzów? To spory znak zapytania - zakończył.

Bayern wciąż czeka jeszcze na rewanżowy mecz 1/8 finału Champions League z Chelsea Londyn. Na wyjeździe drużyna Hansiego Flicka wygrała 3:0. Dwa gole zdobył wówczas Serge Gnabry, a jedno trafienie dołożył Robert Lewandowski.