Der Spiegel ujawnia, w jaki sposób Manchester City oszukiwał i łamał reguły finansowego Fair Play

Niemiecki dziennik na podstawie dokumentów przekazanych przez "Football Leaks" przedstawił, jak władze Manchesteru City obchodziły zasady Fiancial Fair Play. Nagminną praktyką było zawyżanie umów sponsorskich. Co więcej, właściciel angielskiego klubu, Szejk Mansour, dopłacał do zawartych kontraktów, żeby pompować w zespół jeszcze więcej pieniędzy. 

"Der Spiegel" ujawnił, że w 2013 roku City miało deficyt w wysokości 9,9 mln funtów, wynikający ze zwolnienia Roberto Manciniego. W ujawnionym mailu dyrektora finansowego "The Citizens", Jorge Chumillasa, przeczytamy - Będziemy mieć deficyt w wysokości 9,9 mln funtów, by sprostać wymaganiom Financial Fair Play. Wynika on z rozwiązania kontraktu z Roberto Mancinim. Sadzę, że jedynym wyjściem będzie dodanie środków z tytułu umowy z Abu Zabi, które pokryją tę dziurę. Abu Zabi to sponsor Manchesteru City.

W innym z maili ustalano z kolei, jak poprawić obecne umowy. Według niemieckiego dziennika Etihad, Aabar oraz  izba turystyczna Abu Zabi zapłaciły więcej niż było zawarte w kontraktach podpisanych na początku sezonu 2012/2013. Wcześniej, w czerwcu 2010 roku dyrektor wykonawczy City, Simon Pearce, pisał w sprawie współpracy z Aabar - Tak jak dyskutowaliśmy, roczne zobowiązanie Aabar wynosi 3 miliony funtów. Pozostałe 12 milionów będzie pochodziło z innych źródeł, jakie zapewni Jego Wysokość.

Manchester City został ukarany za łamanie zasad Financial Fair Play w 2014 roku grzywną w wysokości 49 milionów funtów. Klub doszedł jednak do porozumienia z UEFA i 32 mln z tej sumy zostały zawieszone. "Der Spiegel" określił tę karę jako zbyt słabą, a sama UEFA miała nawet nie być świadoma skali oszustw popełnionych przez "The Citizens".