Dramat na zawodach MMA. Młody zawodnik zmarł przez błąd organizatorów. To nie powinno się wydarzyć

W ubiegły weekend odbyły się amatorskie zawody mieszanych sztuk walki w mieście Biełogorsk, leżącym w regionie Amur na terytorium Rosji. W wyniku jednej z walk zmarł 16-letni sportowiec.

Według informacji podanej przez portal "MMA News" młody zawodnik nie spełniał wszystkich norm bezpieczeństwa pod względem posiadanego sprzętu. Do oktagonu miał wyjść bez kasku. Jak twierdzi powyższe źródło, zgodę na to wydali sędziowie zawodów, łamiąc tym samym regulamin imprezy.

Po jednym z kopnięć w głowę 16-latek runął na matę i stracił przytomność. Mimo natychmiastowej interwencji ze strony służb medycznych zmarł w szpitalu.

Całą winą za zaistniałą sytuację zostali obarczeni organizatorzy tego wydarzenia. Warto podkreślić, iż w tamtym regionie Rosji amatorzy mieszanych sztuk walki w przedziale wiekowym od 16 do 18 lat mają obowiązek walczyć w kaskach ochronnych.

Z raportu opublikowanego przez "News in France" wynika, że rosyjski związek MMA wszczął śledztwo w sprawie zaistniałej sytuacji. Cała sprawa trafiła również do miejscowej prokuratury - poinformował burmistrz Biełogorska, Stanisław Mieljukow.

Tragedia z udziałem 16-letniego sportowca poruszyła światem mieszanych sztuk walki. Internauci winą za to zdarzenie obarczają organizatorów oraz sędziów, którzy dopuścili młodego zawodnika do zawodów mimo niepełnego przygotowania.