Podium Polaków w drużynowym konkursie w Lahti! Ambitna pogoń za Norwegami trwała do samego końca

Po pierwszej serii reprezentanci Polski znajdowali się na trzecim miejscu - za plecami Norwegów oraz Niemców. Świetny skok oddał Andrzej Stękała, zaledwie 118 metrów osiągnął Dawid Kubacki. Więcej o tym, co działo się w tamtej części rywalizacji, przeczytacie TUTAJ.

Za niezbyt udany pierwszy skok zrehabilitował się Piotr Żyła. W drugiej serii nasz zawodnik uzyskał 126 metrów - była to druga odległość w otwierającej zmagania grupie, dzięki czemu strata do Niemców zrobiła się minimalna.

Później było jeszcze lepiej. Andrzej Stękała potwierdził dobrą dyspozycję i lądował na 124. metrze. Jako, że swoją próbę popsuł Martin Hamann, nasi zawodnicy znaleźli się na drugim miejscu.

Przewaga nad Niemcami znacznie zwiększyła się po skoku Kamila Stocha, który osiągnął 126 metrów. Niestety, na znakomicie dysponowanych dziś Norwegów to nie wystarczyło - Robert Johansson skoczył pół metra dalej.

W ostatniej grupie ekipa ze Skandynawii miała Halvora Egnera Graneruda. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata skoczył słabiej niż wcześniej - miał 122,5 metra, ale i tak Norwegowie zajęli pierwsze miejsce.

Dawid Kubacki poprawił się co prawda w stosunku do pierwszej serii, lecz 123,5 metra wystarczyło tylko do zajęcia drugiego miejsca. Kolejne lokaty zajęli Niemcy oraz Austriacy.